Vinicius ma kłopoty. Stanie przed sądem za to, co zrobił. Interwencja policji
W serwisie największego hiszpańskiego dziennika sportowego "Marca" pojawił się artykuł opisujący kłopoty, w jakie wpadł Vinicius Junior po zorganizowaniu imprezy z okazji swoich 25. urodzin. Sytuacja miała miejsce w dniach między 19 a 21 lipca tego roku. Powołując się na treść pozwu cytowanym przez cytowanego przez brazylijski dziennik "O Globo", Hiszpanie tłumaczą, że piłkarzowi grozi do 3 miesięcy pozbawienia wolności.

Niedawno, bo 9 października, światowe media rozpisywały się o pożarze w domu Viniciusa. Ten miał wybuchnąć, kiedy zawodnik przebywał na zgrupowaniu reprezentacji Brazylii.
Na szczęście, pożar został ugaszony dość sprawnie, a straty, jakie wywołał, były relatywnie niewielkie. Co najważniejsze - nikomu nic się nie stało.
Teraz media informują jednak o kolejnych problemach Viniciusa. Tym razem chodzi o imprezę urodzinową, jaką piłkarz Realu Madryt wyprawił w dniach między 19 a 21 lipca.
- Vinícius Júnior, piłkarz Realu Madryt, został postawiony przed sądem brazylijskim za rzekome "zakłócanie pracy lub spokoju innych osób" podczas wielkiej imprezy urodzinowej, którą zorganizował w Rio de Janeiro - informuje "Marca", powołując się na oficjalne źródła.
Kłopoty Viniciusa. Grozi mu kara za zakłócanie spokoju
Hiszpańskie media opisują, że pod luksusową salą przeznaczoną do organizacji imprez, pojawiła się policja. Interwencja była skuteczna, ale tylko na chwilę. Muzyka została przyciszona, ale gdy tylko służby się oddaliły, hałas wrócił do poziomu sprzed przyjazdu policji.
- Źródła z wymiaru sprawiedliwości stanu Rio de Janeiro poinformowały, że 6 listopada odbędzie się wstępna rozprawa w tej sprawie. Zgodnie z brazylijskim prawem "zakłócanie pracy lub spokoju innych osób" podlega w tym kraju karze od 15 dni do 3 miesięcy pozbawienia wolności lub grzywnie - podaje "Marca".
Według doniesień na imprezie urodzinowej Viniciusa pojawić się miało około 500 gości. Wśród nich znalazł się Eduardo Camavinga - przyjaciel Brazylijczyka z Realu Madryt. Nie zabrakło również gwiazd brazylijskiej muzyki. Na przyjęciu obecna była również Anitta - jedna z czołowych przedstawicielek latynoamerykańskiego reggaetonu.












