To usłyszała Pajor od trenera FC Barcelona. Dosadne określenie Polki, nie gryzł się w język
W najbliższym czasie ani Robert Lewandowski ani Ewa Pajor nie będą mogli występować w barwach FC Barcelona. Polskie strzelby są w trakcie leczenia kontuzji i upłynie kilka tygodni, nim wrócą na boisko. Dla kobiecej ekipy Dumy Katalonii to spory cios, bo Pajor od kiedy pojawiła się w Barcelonie, gra znakomicie. Jak ważnym elementem drużyny jest Polka, świadczą również ostatnie słowa trenera Blaugrany.

Październik jest miesiącem pechowym dla dwojga reprezentantów Polski grających w barwach Barcelony. Najpierw pojawiły się informacje o kontuzji Ewy Pajor, która doznała urazu w meczu z Atletico Madryt, a następnie dowiedzieliśmy się, że niezdolny do gry ze względów zdrowotnych będzie również Robert Lewandowski. W przypadku Pajor pierwsze prognozy były wręcz fatalne, bo obawiano się zerwania więzadeł w kolanie, co wiązałoby się z wielomiesięczną pauzą.
Do czasu oficjalnego komunikatu z klubu niepokój o stan zdrowia kapitan reprezentacji Polski był duży i spodziewano się najgorszego. Ostatecznie diagnozy okazały się zdecydowanie bardziej optymistyczne. Najważniejszą informacją było to, że więzadła w kolanie nie zostały uszkodzone. W komunikacie przekazano również, że powrót do gry może zająć od 4 do 6 tygodni.
Trener FC Barcelona wprost o Pajor. W taki sposób określił Polkę
Po tej diagnozie zapewne i sama Pajor jak i szkoleniowiec FC Barcelona, Pere Romeu odetchnęli z ulgą. Reprezentantka Polski od kiedy tylko pojawiła się w stolicy Katalonii, jest ważną postacią zespołu i regularnie wpisuje się na listę strzelców. Bramkę zdobyła również w pechowym dla siebie meczu z Atletico, którego nie dokończyła właśnie z powodu kontuzji. Pajor ominie kilka ważnych meczów.
Było to między innymi starcie z AS Roma w Lidze Mistrzyń. Przed tym spotkaniem o najnowsze wieści w sprawie Polki zapytany został szkoleniowiec Barcelony. Romeu w samych superlatywach wypowiedział się o Pajor i nie ukrywał, że po oficjalnej diagnozie odetchnął z ulgą. "Ewa to zawodniczka, która jest świetnie przygotowana fizycznie i dzięki temu kontuzja okazała się mniej groźna, niż pierwotnie zakładano" - stwierdził szkoleniowiec w rozmowie z klubowymi mediami.
"Jesteśmy z tego powodu bardzo zadowoleniu, bo Ewa jest uwielbiana w zespole i zarówno ja, jak i cała drużyna cieszymy się, że kontuzja nie będzie tak długotrwała, jak można było to sobie wyobrażać na początku" - powiedział Romeu. Pajor w tym sezonie zdobyła już osiem bramek dla Barcelony, a kolejne będzie mogła zdobywać już za kilka tygodni, gdy wróci na murawę po urazie.
















