Po kontuzji Marca-Andre ter Stegena z jesieni zeszłego podstawowym bramkarzem Barcelony stał się Inaki Pena. Choć Katalończycy szybko wyciągnęli z emerytury Wojciecha Szczęsnego, to w pierwszej fazie sezonu pierwszy skład nieustannie należał do młodego Hiszpana. Tym sposobem Polak do końca grudnia nie zadebiutował w nowym zespole. Wszystko zmieniło się wraz z początkiem stycznia. Hansi Flick zdecydował, że ze względu na jakość i doświadczenie to Szczęsny będzie "jedynką". Wówczas Pena dosłownie znów został "przyspawany" do ławki rezerwowych. Hiszpańskie media regularnie informowały, że 26-latek jest zawiedziony krzywdzącą dla niego decyzją trenera. Przyszłość rywala Szczęsnego przesądzona. Sensacyjny scenariusz Z Wojciechem Szczęsnym w bramce Barcelona wygrała Superpuchar Hiszpanii, Puchar Króla oraz zgarnęła krajowe mistrzostwo. W niedzielę 25 maja klub Joana Laporty rozegrał ostatni mecz w La Liga. Na wyjeździe kataloński zespół wygrał 3:0 z Athletic Bilbao. W spotkaniu tym Flick postawił właśnie na Inakiego Penę. Pierwszy raz od... 18 stycznia. Jak podają dziennikarze z Półwyspu Iberyjskiego, w tym popularny profil La portera de Nunez, niewykluczone, że w ten sposób Niemiec chce, aby Inaki Pena pożegnał się z kibicami. 26-latek najprawdopodobniej tego lata opuści drużynę. Wspomniane źródło zaznacza, że jego ściągnięciem zainteresowane są m.in. Celta Vigo oraz Valencia. Umowa Peni z Barceloną obowiązuje do 30 czerwca 2026 roku. Jeśli jego nowy, potencjalny pracodawca zapłaci Katalończykom, klub chętnie sprzeda swojego bramkarza. Co więcej, według innego scenariusza Joan Laporta może pozwolić odejść 26-latkowi... za darmo, jeżeli ten zrzeknie się swojej pensji. W tej kampanii Inaki Pena zagrał łącznie 23 mecze. Zachował w nich siedem czystych kont. Nadal nie wiadomo, czy w zespole pozostanie Wojciech Szczęsny, który nie podjął jeszcze decyzji ws. przedłużenia wygasającej umowy. Najprawdopodobniej do podstawowego składu w przyszłym sezonie na stałe wróci Marc-Andre ter Stegen, który wyleczył poważną kontuzję kolana. Wiele mówi się także o transferze Joana Garcii z Espanyolu.