Ter Stegen na wylocie z Barcelony? Jest głos niemieckiej legendy. Te słowa brzmią jak wyrok
1 lipca Joan Garcia stanie się zawodnikiem FC Barcelony. 24-letni Hiszpan jest przymierzany do roli podstawowego bramkarza w zespole Hansiego Flicka, co nie podoba się Marcowi-Andre ter Stegenowi. Przed poważną kontuzją kolana to 33-latek był "jedynką" i kapitanem drużyny, jednak obecnie wszystko zmieniło się o 180 stopni. Czy Niemiec opuści ekipę mistrzów Hiszpanii? Głos w tym temacie zabrał ostatnio jego rodak - Lothar Matthaeus.

765 - zaledwie tyle minut Marc-Andre ter Stegen spędził na murawie w poprzednim sezonie. Wszystko przez wrześniowy uraz, który wykluczył go z gry na wiele miesięcy. Do pełnego zdrowia niemiecki golkiper doszedł dopiero pod koniec kwietnia. Wtedy to Hansi Flick - nieco symbolicznie - wystawił go w podstawowym składzie na spotkania przeciwko Realem Valladolid oraz Villarrealem.
W kluczowych spotkaniach trener nadal stawiał na Wojciecha Szczęsnego, który pod nieobecność Niemca stał się pierwszym bramkarzem, wygryzając Inakiego Penę. Obecnie sytuacja wygląda następująco: Wszystko wskazuje na to, że Polak przedłuży kontrakt, Pena ponoć szuka nowego pracodawcy, a w zeszłym tygodniu Katalończycy oficjalnie ogłosili transfer Joana Garcii z Espanyolu. Zgodnie z planem klubu to 24-latek ma być główną postacią między słupkami, natomiast Szczęsny ma zostać jego zmiennikiem.
Lothar Matthaeus jasno nt. przyszłości ter Stegena. "Spodziewam się"
Z tego powodu Marc-Andre ter Stegen coraz częściej był i wciąż jest łączony z przenosinami do innego zespołu. Ostatnio media donosiły o potencjalnym transferze do Galatasaray, jednak oferta Turków nie przekonała 33-latka, który najchętniej w ogóle nie opuszczałby ekipy mistrzów Hiszpanii. Jego kontrakt jest ważny do 2028 roku, ale nie da się ukryć, że Barcelona po cichu próbuje "wypchnąć" z drużyny swojego kapitana.
Czy Niemiec faktycznie odejdzie z zespołu Flicka? Temat ten na łamach "Sky Sports" poruszył Lothar Matthaeus. Legendarny pomocnik i rodak ter Stegena pisze wprost, "że sytuacja golkipera jest nieprzyjemna i niewygodna". "Klub ma prawo powiedzieć, że szuka młodszego bramkarza na przyszłość, który może również kosztować mniej. Dla Barcelony kluczowe jest usunięcie zawodników z listy płac, aby móc podpisać kontrakty z innymi do składu" - dodał 64-latek, podkreślając atuty Joana Garcii.
Zdaniem Matthauesa Hansi Flick być może nadal ma zaufanie do ter Stegena, co udowodnił, dając mu szansę pod koniec zeszłego sezonu, kiedy był już w pełni sprawny. Ekspert martwi się jednak o przyszłoroczne mistrzostwa świata, na których bramkarz Barcelony ma być pierwszym wyborem selekcjonera reprezentacji Niemiec. Wszystko to zaważyło na ostatecznej opinii Lothara Matthaeusa w tej sprawie.
W pewnym momencie Julian Nagelsmann nie będzie już mógł uzasadnić jego wyboru, jeśli Marc będzie siedział tylko na ławce rezerwowych w Barcelonie. Biorąc pod uwagę, że Szczęsny prawdopodobnie przedłuży kontrakt, spodziewam się, że ter Stegen opuści Barcelonę
Na koniec 64-latek zasugerował, że kierunkiem transferowym dla Marca-Andre ter Stegena mógłby być... Manchester City. "Myślę, że nie są zbyt zadowoleni z Edersona. Ter Stegen zdecydowanie mógłby być bramkarzem Citizens przez następne trzy lub cztery lata" - pisze Matthaeus.


