Ter Stegen jest wściekły na Barcelonę. Wszystko przez decyzję Flicka
W środę FC Barcelona oficjalnie ogłosiła transfer Joana Garcii. 24-letni Hiszpan ma zostać podstawowym bramkarzem w drużynie Hansiego Flicka, a na jego zastępcę szykowany jest Wojciech Szczęsny. Łatwo domyślić się, że w takiej sytuacji brakuje miejsca dla Marca-Andre ter Stegena. Jak przekazały ostatnio hiszpańskie media, Niemiec już kilka tygodni temu obraził się na zespół. Wszystko przez decyzje trenera.

Z Wojciechem Szczęsnym w składzie FC Barcelona sięgnęła po Superpuchar Hiszpanii, Puchar Króla oraz krajowe mistrzostwo. W drugiej części sezonu Polak zastępował między słupkami kontuzjowanego Marca-Andre ter Stegena. Kiedy Niemiec wrócił do zdrowia, od razu chciał wskoczyć do wyjściowej jedenastki, jednak Hansi Flick miał inne plany.
Pozwolił mu rozegrać tylko dwa spotkania - z Realem Valladolid (2:1) i Villarrealem (2:3). W kluczowych meczach Ligi Mistrzów trener nadal stawiał na Szczęsnego, a w ostatniej kolejce La Liga, kiedy Barcelona miała już zagwarantowane mistrzostwo, Niemiec na starcie z Athletikiem Bilbao zdecydował się wystawić Inakiego Penę.
"Podwójny gniew". Hiszpanie zdradzają ws. ter Stegena. W tle Szczęsny i Flick
Jak podaje kataloński "Sport", te dwie decyzje szkoleniowca rozwścieczyły ter Stegena. "Podwójny gniew" - napisano w tytule. Złość 33-latka spotęgował również fakt, że brak występu we wspomnianych spotkaniach wiązał się z zablokowaniem potencjalnej premii finansowej. Biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności i wybory Flicka, ter Stegen poczuł się skrzywdzony "Ta niespodziewana zmiana nie spodobała się Niemcowi. Był to początek wszystkiego, co wydarzyło się od tamtego czasu i czego rezultat dopiero się okaże" - napisano.
Zupełnie inaczej do całej sprawy podchodzi Barcelona. Katalończycy ściągnęli z Espanyolu Joana Garcię, który ma zostać "jedynką" między słupkami. Z tego powodu klub chce pozbyć się Marca-Andre ter Stegena, a przede wszystkim uwolnić się od jego wysokiego kontraktu. Dlatego też z perspektywy czasu decyzje Hansiego Flicka o posadzeniu go na ławce mogą okazać się zbawienne.
Flick nieświadomie, a może świadomie, sprowokował podwójną złość Ter Stegena i wyświadczył Barcelonie przysługę
Według cytowanego źródła po przyjściu Garcii dla Niemca nie ma już miejsca w zespole. "Pozycja startowa Joana Garcii, którego oficjalne podpisanie ogłoszono w tę środę, wiąże się z odejściem Marca-Andre ter Stegena" - zaznaczono wprost. Kontrakt 33-latka obowiązuje do 30 czerwca 2028 roku. Ponoć ter Stegen nie planuje odejścia, woli powalczyć o względy Flicka. Rozważy opuszczenie drużyny, kiedy ta wypłaci mu pensję zgodną z terminem umowy. W międzyczasie Barcelona czeka na decyzję Wojciecha Szczęsnego ws. przedłużenia kontraktu.


