Szczęsny rozegrał w Barcelonie kilka cudownych miesięcy, ale właśnie przyszedł pierwszy poważny kryzys. Polski bramkarz popełniał błędy w ostatnich meczach z Borussią Dortmund Celtą Vigo oraz Interem Mediolan. Spadek formy Polaka jest widoczny gołym okiem. Santiago Canizares cytowany przez portal "Mundo Deportivo" ocenił, że Mac-Andre ter Stegen zachowuje się nieelegancko, trzymając się w tym czasie bardzo blisko Hansiego Flicka i wręcz "podlizując się mu". - Jeśli chodzi o Szczęsnego, presja, jaką ter Stegen wywiera na Flicka z ławki, szepcząc mu ciągle coś do ucha, jest zdumiewająca. (...) Niemożliwe, aby nie wyprowadziła Szczęsnego z równowagi - ocenił legendarny hiszpański bramkarz. Ancelotti wyjechał do Londynu. Doszło do kluczowych rozmów. Klamka zapadła Zła reakcja Szczęsnego na powrót ter Stegena. Polak zaczął odczuwać destrukcyjną presję? Według katalońskiego "Sportu" rzeczywiście istnieje problem. Dziennikarze z Hiszpanii donoszą, że Wojciech Szczęsny nie znosi najlepiej obecnej sytuacji i zaczął odczuwać dodatkową presję z jej powodu. - Szczęsny, który był solidny w bramce Barçy po przezwyciężeniu pewnych wątpliwości w kilku pierwszych meczach, być może odczuwa presję po powrocie ter Stegena. Tak czy inaczej, będzie musiał się poprawić, jeśli chce zapewnić sobie miejsce w składzie w końcówce seonu - ocenił Ferran Correas. "Ugrillował" Szczęsnego po meczu z Interem. To jak wiadro pomyj. "Niegodny występ" O presji nałożonej na Wojciecha Szczęsnego robi się coraz głośniej. Tymczasem ter Stegen za pośrednictwem mediów społecznościowych zamieścił wpis, w którym podziękował swoim kibicom za liczne wiadomości i zapewnił, że czuje się świetnie. Trudno ocenić, jakie są prawdziwe motywacje ter Stegena. Warto przypomnieć, że niedawno Niemiec przyznał, iż lata temu zaszantażował zarząd Barcelony, że jeśli ten nie sprzeda jego rywala do miejsca w składzie (Claudio Bravo), to odejdzie z klubu. Tego wywiadu Niemiec udzielił akurat, gdy Szczęsny spisywał się znakomicie. Możliwe, że chciał wysłać Barcelonie sygnał i przypomnieć jej o swojej pozycji, która jego zdaniem powinna być niepodważalna.