Z niewiadomych przyczyn Wojciech Szczęsny po niesamowicie udanym sezonie wciąż zwleka z odpowiedzią na ofertę przedłużenia kontraktu ze strony Barcelony. Włodarze Barcy, podobnie jak sztab szkoleniowy byli bardzo zadowoleni z jego występów i bez wahania zdecydowali, że chcą zatrzymać go na dłużej. Pytanie, jaki plan na siebie ma 35-latek. - Teraz jest chyba odpowiedni czas, żeby o tym porozmawiać z klubem, bo chęć klubu jest. Chciałem poczekać, aż ten sezon zakończymy, żeby podjąć decyzję i nie zajmować się do tego czasu tematem odnowienia kontraktu. Do końca sezonu już mam nadzieję, że nie zagram, więc mam możliwość skupić się na innych rzeczach - podkreślił Polak po meczu z Espanyolem. Szczęsny powinien się obawiać? FC Barcelona w wyścigu po utalentowanego bramkarza Z hiszpańskich mediów dociera jednak w ostatnim czasie coraz więcej pogłosek na temat możliwego sensacyjnego rynku Barcy na rynku transferowym. Podobnie jak wiele innych topowych europejskich drużyn uważnie monitoruje ona sytuację Joana Garcii z Espanyolu. Hiszpan w wielu spotkaniach ratował "Papużki" z opresji, a do tego zanotował już 142 interwencje - najwięcej w całej lidze. Ter Stegen opublikował wpis. To pożegnanie, kończy się era w Barcelonie "SPORT" ujawnił ciekawe szczegóły kontraktu golkipera, o którego poza Barceloną starać się będą Real Madryt, Manchester United i Chelsea. Po zakończeniu bieżącego sezonu jego klauzula odstępnego wynosić będzie zaledwie 30 milionów euro. Jeżeli jednak Espanyol w ostatniej kolejce spadnie z ligi, co jest bardzo możliwe, wraz z tym spadnie cena za bramkarza - do poziomu zaledwie 15 milionów euro. To byłaby prawdziwa rynkowa okazja. Transfer Joana Garcii przesądzony? Hiszpanie wieszczą "zdradę" Dziennikarze nie mają wątpliwości, że wobec jakości i postawy, jaką na przestrzeni całej kampanii 2024/25 imponował Joan Garcia, jego transfer z Espanyolu jest na dobrą sprawę przesądzony. Już samo zainteresowanie nim to zły znak dla Wojciecha Szczęsnego. W kuluarach mówi się, że w przyszłym sezonie to Ter Stegen ma być znów "jedynką", a Polak tylko rezerwowym. Gdyby "Duma Katalonii" sięgnęła po Garcię, "Tek" prawdopodobnie musiałby z nim walczyć o utrzymanie miejsca w tej hierarchii. Z drugiej strony transfer Garcii do Barcelony byłby prawdziwą sensacją. Od wielu lat nie zdarzyło się, żeby jakikolwiek gracz Espanyolu przeszedł do obozu największego rywala, co przez lwią część kibiców postrzegane byłoby jako "zdrada". Perspektywa gry dla świeżoupieczonych mistrzów Hiszpanii mogłaby jednak skutecznie przekonać młodego golkipera do przenosin. Zwłaszcza, jeśli "Papużki" spadłyby z La Liga. Ter Stegen wpuścił trzy gole. Teraz zabrał głos. Jasny sygnał dla Szczęsnego