FC Barcelona wróci w niedzielę do gry w rozgrywkach La Liga, mierząc się na Stadionie Olimpijskim z Valencią. Kto w starciu z "Nietoperzami" stanie między słupkami - Wojciech Szczęsny czy Inaki Pena? To pytanie usłyszał podczas sobotniej konferencji prasowej trener Hansi Flick, który - do czego nas przyzwyczaił - nie zamierzał zdradzać swoich planów. - Decyzja w sprawie wyboru bramkarza zostanie podjęta w dniu meczowym - stwierdził krótko Niemiec, pozostawiając tym samym spory znak zapytania. Hiszpański dziennikarz Javier Miguel jest jednak przekonany, że decyzja co do przyszłości Wojciecha Szczęsnego w składzie FC Barcelona już zapadła i Hansi Flick będzie trzymał się swoich wcześniejszych postanowień. Robert Lewandowski na celowniku. Wymowna okładka, wystarczyły dwa słowa FC Barcelona. Media: Wojciech Szczęsny zadziwił. Zapadła decyzja ws. Polaka Javier Miguel zaznaczył przy tym, że polski bramkarz po feralnym meczu z Benficą "opuścił Estadio da Luz wzmocniony", przedstawiając także kulisy tego, co działo się w szatni FC Barcelona i jak zachowywał się w niej właśnie Wojciech Szczęsny. A postawa 34-latka zaskoczyła hiszpańską redakcję, bo dwa błędy popełnione w pierwszej połowie wcale go nie podłamały. - Jak dowiedział się "As", polski bramkarz w szatni nawet nie drgnął, przez cały czas sprawiał wrażenie spokojnego i pogodnego. Co więcej, jako pierwszy zachęcał do walki i motywował swoich kolegów z drużyny. To postawa, która zaskoczyła niejedną osobę, bo choć wszyscy wiedzieli już, że Polak to człowiek o nerwach ze stali, nie wyobrażali sobie, że jego chłód sięgnie aż tak skrajnych granic - czytamy. Mocna psychika Wojciecha Szczęsnego zaowocowała pod koniec meczu, gdy zatrzymał w sytuacji sam na sam Angela Di Marię. Po końcowym gwizdku sędziego - a tym samym zwycięstwie Roberta Lewandowskiego i spółki nad Benficą 5:4 - Polak utonął w objęciach trenera bramkarzy Jose Ramona de La Fuente. Później za jego skuteczną interwencję miał mu podziękować nawet sam Hansi Flick. Klarowna sytuacja Roberta Lewandowskiego w FC Barcelona. To jednak nie zamknie głośnej debaty Niemiec podczas pomeczowych wypowiedzi nie skrytykował publicznie Wojciecha Szczęsnego. Zamiast tego podkreślał, że wpadki przydarzają się każdemu. Scenariusz wedle którego to były reprezentant Polki będzie podstawowym bramkarzem FC Barcelona na rozgrywki pucharowe, wydaje się więc bardzo prawdopodobny.