Debata na temat obsady bramki w Barcelonie zdaje się nie mieć końca. Podczas gdy Wojciech Szczęsny wciąż czeka na debiut w barwach "Dumy Katalonii", polemika wokół osoby Inakiego Peni nabiera na sile. Hiszpan nie jest w stanie złapać regularności, a w jednym spotkaniu potrafi popisać się kilkoma świetnymi interwencjami, by chwilę później popełnić błąd. Penia niepewnym punktem Barcy w Dortmundzie. Wraca temat Szczęsnego Nie inaczej było w Dortmundzie. Już przed hitem Ligi Mistrzów Hiszpanie jednym głosem ogłaszali, że nie ma najmniejszych szans, żeby szansę występu przeciwko Borussii otrzymał Szczęsny. Pena zaliczył kilka ważnych parad, chociaż bramka na 2:2 mocno obciąża jego konto. Tym razem wychowanek Barcy się przeliczył i podjął ryzyko, które się nie opłaciło. Hansi Flick uparcie, niemal jak mantrę powtarza, że nie widzi potrzeby dokonywać roszad w bramce. I tak upływają kolejne tygodnie, Szczęsny spędza całe mecze na ławce, a według niektórych źródeł narasta w nim irytacja. Pojawiły się głosy, że najbliższą szansę Polak może otrzymać w rozgrywkach Pucharu Króla. 4 stycznia "Azulgrana" zmierzy się z 3-ligowym Barbastro, a zgodnie z tradycją, w pierwszych rundach rozgrywek zazwyczaj to rezerwowy golkiper Barcy stawał między słupkami. Hiszpanie ujawnili zaskakującą prawdę ws. Peni i Szczęsnego. Flick zszokował piłkarzy Po wygranej nad Borussią Dortmund "SPORT" opublikował artykuł, w którym znów podjęto wątek zaskakującego zaufania Hansiego Flicka względem Peni. Ivan San Antonio zdradził, że nawet zawodnicy Barcy byli z początku zszokowani pomysłem szkoleniowca. Jego zdaniem wspomniany mecz z Barbastro będzie prawdopodobnie pierwszym, w którym zagra Wojciech Szczęsny. Podkreślił przy tym zalety takiego rozwiązania. Lewandowski przemówił po bezbarwnym występie. Wymowne słowa o powrocie do Dortmundu - Byłoby to bardzo dobre dla dynamiki grupy. Tak jak to miało miejsce w przypadku Inakiego w poprzednich sezonach, wszyscy trenują, aby grać. Ostatnie słowo koniec końców należy do Hansiego Flicka, a prawda jest taka, że Inaki Pena jest w spektakularnej formie - dodał Hiszpan.