Dla Barcelony był to przedostatni sparing w letnim okresie przygotowawczym. Katalończycy mają za sobą zwycięskie starcie z Los Angeles Galaxy, przegrane z Manchesterem United oraz zremisowany i przegrany w konkursie rzutów karnych mecz z londyńską Chelsea. "Viola" przystępowała do meczu po porażce z PSG oraz wygranym, po serii jedenastek, spotkaniu z Benfiką Lizbona. Luis Enrique posłał do boju m.in. Thomasa Vermaelena (środek obrony), Sergiego Roberto (na pozycji prawego defensora) i Rafinhę, który partnerował w ataku Luisowi Suarezowi i Pedro Rodriguezowi. Trener Fiorentiny - Paulo Sousa nieoczekiwanie posadził na ławce rezerwowych Ante Rebicia, a jego miejsce w składzie zajął 22-letni Senegalczyk Khouma Babacar. Nie sprawdziły się również przewidywania hiszpańskich dziennikarzy, co do obsady bramki zespołu z Florencji. Zamiast Luigiego Sepe, szansę otrzymał bardziej doświadczony Ciprian Tataruszanu. Przybycie najlepszej drużyny Europy odbiło się szerokim echem w całej Florencji. Stadio Artemio Franchi wypełnione było po brzegi. Na pierwszą ciekawszą akcję, licznie zgromadzonej publiczności przyszło czekać zaledwie cztery minuty. Piłkę przed polem karnym rywali otrzymał Borja Valero. Hiszpan "założył siatkę" Sergio Busquetsowi, a następnie fantastycznie dośrodkował na piąty metr. Głową, piłkę w samo okienko katalońskiej bramki wpakował natomiast Federico Bernardeschi. Rozochocona strzeloną bramką "Viola" chciała ponownie trafić i już w dwunastej minucie dopięła swego. W szesnastkę Marca-Andre ter Stegena wpadł Joaquin Sanchez i wyłożył piłkę do ustawionego na wprost bramki Bernardeschiego. 21-letni Włoch podobnie jak wcześniej, nie miał skrupułów i tym razem nogą wpakował piłkę do siatki. Mistrzowie Hiszpanii wzięli się do odrabiania strat i już sześć minut po drugiej bramce dla Włochów sami trafili. Po zagraniu z lewej strony boiska, piłkę w pole karne Fiorentiny zgrał Ivan Rakitić, a bramkarzowi "Violi" szans nie dał Luis Suarez. W 22. minucie szansę na zdobycie wyrównującej bramki miał Pedro. Hiszpan, po dograniu z lewej strony boiska, trafił jednak tylko w Cipriana Tataruszanu. Barcelona nie rezygnowała ze starań o doprowadzenie do remisu. W 26. minucie, po dośrodkowaniu Rafinhi, piłkę ponad pustą bramką Fiorentiny głową przeniósł Jordi Alba. Kilkadziesiąt sekund później, rumuński bramkarz "Violi" bez przeszkód obronił z kolei uderzenie Pedro. W 39. minucie, spektakularną szansę zmarnował Luis Suarez. Urugwajczyk otrzymał piłkę w polu karnym Fiorentiny i stanął w sytuacji sam na sam z Tataruszanu. Napastnik skiksował jednak i nie trafił nawet czysto w futbolówkę. W drugą część meczu lepiej weszli Włosi. W 52. minucie, po dośrodkowaniu z prawej strony boiska i zgraniu głową Manuela Pasquala, minimalnie chybił Giuseppe Rossi, który w przerwie zastąpił Babacara. Trzy minuty później odpowiedziała Barcelona. Po centrze Sergiego Roberto, głową wprost w bramkarza "Violi" trafił Munir El-Haddadi, który pojawił się na boisku, zmieniając Iniestę. W 65. minucie, po indywidualnej akcji lewą stroną boiska, groźnie strzelał Pedro. Uderzenie po ziemi, reprezentanta Hiszpanii tylko nieznacznie minęło słupek włoskiej bramki. Na niespełna kwadrans przed końcem meczu, Luis Enrique zdecydował się na zmianę w bramce. Jordi Masip, który zastąpił ter Stegena już po kilku minutach miał świetną okazję, aby się wykazać. Wychowanek Barcelony zatrzymał groźnie szarżującego Rossiego. Przed "Blaugraną" jeszcze jedno spotkanie towarzyskie. Katalończycy, w środę zmierzą się na Camp Nou z Romą, w dorocznym spotkaniu o Puchar Gampera. AC Fiorentina, tego samego gra zagra na Stamford Bridge z Chelsea Londyn. AC Fiorentina - FC Barcelona 2-1 (2-1) Bramki: Federico Bernardeschi (4.), (11.) - Luis Suarez (17.) AC Fiorentina: Ciprian Tataruszanu - Facundo Roncaglia, Gonzalo Rodriguez, Nenad Tomović - Manuel Pasqual (75 Ricardo Bagadur), Milan Badelj (46 Mario Suarez), Borja Valero, Josip Ilicić (64 Matias Vecino), Joaquin Sanchez (64 Marcos Alonso) - Khouma Babacar (46 Giuseppe Rossi), Federico Bernardeschi FC Barcelona: Marc-Andre ter Stegen (78 Jordi Masip) - Jordi Alba, Gerard Pique, Thomas Vermaelen, Sergi Roberto - Andres Iniesta (46 Munir), Sergio Busquetsa, Ivan Rakitić (64 Marc Bartra) - Pedro Rodriguez, Luis Suarez (64 Sandro Ramirez), Rafinha (78 Gerard Gambau). Autor: Kamil Kania