Nie dość, że spotkanie z 15 maja było starciem derbowym, to jeszcze jego wagę stanowiło przypieczętowanie tegorocznego tytułu mistrzowskiego La Ligi. Tego typu starcia ze swej natury wywołują ogromne emocje, które towarzyszą nie tylko kibicom, ale i samym zawodnikom. Mogliśmy tego doświadczyć na godziny przed meczem, kiedy to dantejskie sceny rozgrywały się na ulicach Barcelony. Emocje wzięły również górę w samym meczy, a konkretnie w okolicy 80. minuty, kiedy to jeden z piłkarzy gospodarzy - Leandro Caberar - został usunięty z boiska po niesportowym przewinieniu, jakiego dopuścił się na Lamine Yamalu. Okazuje się, że Urugwajczyk nie był jedynym zawodnikiem, który tego dnia nie potrafił utrzymać swoich nerwów na wodzy. Po golu Fermina Lopeza, który przypieczętował ostateczny triumf FC Barcelony, naturalnie większość kamer skierowana była została w stronę hiszpańskiego pomocnika. Dzięki temu cały świat mógł dokładnie ujrzeć skandaliczne zachowanie 22-latka, jakiego ten dopuścił się względem kibiców derbowego rywala. Fermin Lopez nie wytrzymał. Wykrzyczał to w stronę trybun. Skandaliczne słowa Hiszpana Jedno z ujęć kamery, które w ekspresowym tempie obiegło Internet, ukazuje młodego zawodnika FC Barcelony, którzy wykrzykuje coś prosto w kierunku kibiców drużyny przeciwnej. Po dokładnym rozszyfrowaniu ruchu jego ust internauci dopatrzyli się słów "A chu**rla". To właśnie tą obelgą pomocnik Barcelony miał podsumować swoje trafienie z 95. minuty tego spotkania. Nie umknęło to uwadze hiszpańskich mediów, które wzięły na tapet naganne zachowanie zawodnika "Dumy Katalonii". Joseba Larranaga z radia COPE wprost przyznał, że postawia 22-latka jest absolutnie naganna. "Kilka razy to powiedział. Patrzył na trybuny z szalonym wyrazem twarzy. Cóż, oczywiście, to jest ten rodzaj rzeczy, który ostatecznie uniemożliwia nam świętowanie tytułów" - podsumował hiszpański dziennikarz nawiązując do słów piłkarzy Barcelony o braku możliwości celebracji mistrzostwa na stadionie rywala. To z kolei pokłosie nieprzyjemnego incydentu, który miał miejsce w roku 2023. Wówczas piłkarze FC Barcelony musieli uciekać do szatni w obawie przed pseudokibicami, którzy wtargnęli wówczas na murawę.