Skandal podczas hitu z udziałem Lewandowskiego. Trzy osoby w rękach policji

Starcia Barcelony z Realem, czy też Realu z Barceloną zawsze cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Bez względu na to, jaka jest stawka El Clasico, w jakim momencie sezonu jest ono rozgrywane, boiskowe wydarzenia śledzą miliony kibiców na całym świecie. Nie inaczej było w przypadku październikowej rywalizacji na Santiago Bernabeu.

Pierwsze El Clasico w sezonie 2024/25 zakończyło się wysokim zwycięstwem Dumy Katalonii, choć po pierwszej połowie niewiele wskazywało na to, że goście zdobędą aż cztery bramki. Real w drugiej odsłonie został jednak rozgromiony a na listę wpisywali się: dwukrotnie Robert Lewandowski, Lamine Yamal oraz Raphinha. Fani "Królewskich" nie kryli swojego zdenerwowania po kolejnych trafieniach piłkarzy Barcelony.

Złość niektórych przekroczyła jednak granice, o czym informowano tuż po El Clasico. Dopatrzono się bowiem rasistowskich gestów i okrzyków pod adresem Yamala i Raphinhi. Niedługo po zakończeniu rywalizacji na Santiago Bernabeu pojawiły się oficjalne zawiadomienia do służb w tej sprawie.

Fani mieli pokazywać gesty przypominające małpę oraz kierować w kierunku piłkarzy Barcelony rasistowskie wyzwiska. Wszystko po zdobyciu trzeciej bramki przez Dumę Katalonii, której autorem był Yamal.

Niespełna miesiąc po meczu Komenda Główna Policji w Hiszpanii poinformowała o aresztowaniu trzech podejrzanych mężczyzn. O całej sprawie donosi "Mundo Deportivo". Hiszpańscy dziennikarze zastanawiają się również, czy Real dotknie kara w postaci zamknięcia stadionu dla kibiców. Taka sytuacja dotyczyła Valencii, która po rasistowskim zachowaniu swoich fanów musiała rozegrać mecz bez udziału publiczności. “Królewscy" poinformowali, że podejmą działania wobec trzech zatrzymanych kibiców.