Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Primera Division Mecz przełożono ponieważ 21 kwietnia Sevilla grała z Barceloną (0-5) w finale Pucharu Króla. Trener "Królewskich" Zinedine Zidane wystawił do gry tylko czterech zawodników z podstawowego składu, aby dać odpocząć swoim liderom przed czekającym Real finałem Ligi Mistrzów. Zmiennicy nie stanęli na wysokości zadania. W 26. minucie Sevilla skontrowała, Jesús Vallejo przegrał pojedynek w powietrzu z Murielem, a Sergio Ramos nie dogonił Wissama Ben Yeddera i gospodarze objęli prowadzenie. Niewiele brakowało, a Real straciłby drugiego gola w 42. minucie. Po kolejnej kontrze rywali interweniował Nacho, ale tak nieszczęśliwie, że piłka zmierzała do pustej bramki. Obrońca "Królewskich" zdążył jednak wślizgiem wybić ją tuż sprzed linii. Mimo tego gospodarze schodzili na przerwę z dwubramkową zaliczką, bo znów udało się im skontrować faworytów. Steven N'Zonzi został zablokowany, ale wyłożył piłkę na czystą pozycję Miguelowi Layunowi, któremu pozostało kopnąć ją do pustej bramki. W 56. minucie Kiko Casilla uratował Real w wydawało się beznadziejnej sytuacji, a już po chwili Lucas Vazquez został "wycięty" w polu karnym rywali i arbiter odgwizdał "jedenastkę". David Soria nie wyczuł Sergio Ramosa, ale "bomba" kapitana Realu trafiła w poprzeczkę. Na tym nie koniec pecha Ramosa - w 84. minucie interweniował pechowo, że strzelił "samobója". Pierwszego gola dla Realu strzelił Borja Mayoral w 87. minucie po asyście Marco Asensio, a wynik ustalił Ramos, który w doliczonym czasie gry wykorzystał rzut karny. MZ Zaległy mecz 34. kolejki: Sevilla FC - Real Madryt 3-2 (2-0) Zobacz raport meczowy