Saudyjczycy się nie zatrzymują. Ruszają po gwiazdę Realu Madryt. To wybór Cristiano Ronaldo

Arabia Saudyjska w sposób znaczący na rynku transferowym zaczęła działać od momentu, gdy Manchester United na rzecz Al-Nassr zdecydował się opuścić Cristiano Ronaldo. Portugalczyk jako wolny piłkarz przeniósł się do klubu z Rijadu, a w jego kontrakcie widniała oczywiście największa pensja w historii. Od tego momentu Saudyjczycy rozpoczęli transferową ofensywę. Najpierw sięgali po gwiazdy, które zdają się być już blisko końca swoich karier.

Boniek przemówił po meczu Polek na Euro. "Więcej nie można było zrobić"

W ten sposób do Arabii trafili: Karim Benzema, N'Golo Kante czy Neymar, który choć względnie młody, to bardzo doświadczony przez życie. Gdy stara gwardia trafiła w tamte rejony świata, przyszedł czas na sprowadzanie tych młodszych. Najbardziej jaskrawym przykładem zdaje się transfer Gabriego Veigi, którym wówczas podobno interesowały się nawet Real Madryt czy FC Barcelona. Ostatecznie utalentowany hiszpański pomocnik wybrał grę w Al-Ahli i niesamowite pieniądze.

Po tej decyzji spotkał się z wielką krytyką. Ostro o wyborze Hiszpana wypowiadał się, choćby Toni Kroos. Od jakiegoś czasu z transferem do Arabii Saudyjskiej bardzo regularnie łączony był niedawny klubowy kolega Kroosa, a więc Vinicius Junior, ale Brazylijczyk podobno odrzucił bajońskie sumy, aby zostać w Realu Madryt i walczyć o najwyższe sportowe cele. Jak się jednak okazuje, to nie oznacza, że transferu z zespołu "Królewskich" do Arabii nie zobaczymy.

Miał otwartą drogę do bramki. Wtedy wydarzyło się to. Ależ wpadka mistrza Polski

Według informacji przekazywanych przez telewizję Sky Sports sam Cristiano Ronaldo wystosował do władz Al-Nassr prośbę o sprowadzenie innego Brazylijczyka, który miałby stworzyć z nim atak marzeń. Mowa oczywiście o Rodrygo, który w ostatnich miesiącach bardzo mocno stracił na znaczeniu. Z doniesień dziennikarzy wynika, że ekipa z Rijadu zaoferowała skrzydłowemu wicemistrzów Hiszpanii czek in blanco, aby ten dołączył do CR7 i jego kolegów.

Sky Sports przekazuje, że w tym momencie Rodrygo bardziej w stronę przenosin do Premier League, aby utrzymać się na najwyższym poziomie sportowym. Nie ma jednak wątpliwości, że nawet w Anglii 24-latek nie otrzyma takich pieniędzy, na jakie mógłby liczyć, decydując się na dołączenie do Cristiano Ronaldo. Wiele będzie tu zależeć także od tego, jakie nastawienie do Rodrygo ma Xabi Alonso. Pierwsze mecze Hiszpana na ławce trenerskiej Realu wskazują raczej na letnie rozstanie.