38. kolejka hiszpańskiej La Liga w Realu Madryt stała pod znakiem wielkich pożegnań. Jeszcze przed tym spotkaniem bowiem oficjalnie poinformowano, że w sobotę z Santiago Bernabeu pożegnają się dwie wielkie legendy. Jedna piłkarska i druga trenerska. Klub przed starciem z Realem Sociedad przekazał bowiem, że po zakończeniu obecnego sezonu ligowego z "Królewskimi" pożegna się Carlo Ancelotti, zaś po Klubowych Mistrzostwach Świata dojdzie do rozstania Luką Modriciem. Już wszystko jasne ws. Podolskiego. Pojawił się komunikat, wielkie zaskoczenie Jedynym aspektem sportowym, który miał przed tym spotkaniem jakiekolwiek znaczenie była walka o Złoty But dla Kyliana Mbappe. Francuz, aby wyjść na prowadzenie w tej klasyfikacji, potrzebował strzelić jednego gola w tym sobotnim spotkaniu przed własnymi kibicami, a do zapewnienia spokoju najlepiej byłoby pokonać bramkarza Sociedad przynajmniej dwukrotnie, bo za plecami czyha jeszcze Mohamed Salah, który w niedzielę rozegra ostatni mecz ligowy w tym sezonie. Real Madryt pokonał Real Sociedad na pożegnanie Modricia. Dwa gole Mbappe "Królewscy" do tego benefisowego meczu podchodzili bardzo wyraźnie osłabieni, bo włoski szkoleniowiec ostatni raz zasiadający na ławce trenerskiej "Los Blancos" nie mógł skorzystać, choćby z: Daniego Carvajala, Edera Militao, Eduardo Camavingi, Ferlanda Mendy'ego czy Jude'a Bellinghama, a więc postaci, które w normalnych okolicznościach byłyby absolutnymi filarami drużyny. Do kadry po dwumeczowej pauzie spowodowanej kontuzją wrócił Vinicius Junior, który zaczął spotkanie na ławce. Tyle Legia płaci rezerwowemu. Żewłakow wyszedł z siebie, nie mógł uwierzyć Mogliśmy spodziewać się, że kibice przygotują coś specjalnego dla obu swoich legend i tak faktycznie było, ale to tak naprawdę jeden z niewielu momentów pierwszej połowy, a właściwie tego, co działo się przed nią, gdy na Bernabeu robiło się nieco gorącej. W pierwszych 45 minutach obie ekipy miały swoje szanse, ale piłka do siatki wpadła tylko raz, po tym jak niewykorzystany rzut karny z bliska dobił Kylian Mbappe, choć nawet wtedy fani skandowali nazwisko Modricia i trudno im się dziwić. W drugiej połowie działo się niewiele więcej, ale znów w tym jednym - kluczowym momencie, kliniczny w polu karny był Mbappe. Francuz dostał znakomite podanie za linię obrony Sociedad od Viniciusa, który wszedł z ławki. Napastnik nie zastanawiał się ani chwili i uderzył przy bliższym słupku. Piłka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do siatki. Snajper ekipy ze stolicy tym samym zakończył ten sezon La Liga z dorobkiem 31 goli i wydaje się o krok od Złotego Buta.