Ostatnie tygodnie upływają w Barcelonie na debacie na temat tego, kto w przyszłym sezonie powinien być numerem jeden w bramce. Kibice domagają się wręcz rozstania z Markiem-Andre ter Stegenem, a do tego liczą, że Wojciech Szczęsny ostatecznie przedłuży umowę. W tle rozgrywa się walka o sprowadzenie nowego golkipera. Marzeniem "Dumy Katalonii" jest transfer Joana Garcii. Wiele gwiazd na wylocie z Barcelony. Aansu Fati odejdzie jako pierwszy? FC Barcelona planuje również wzmocnienie linii ataku, a kandydatami do tej roli są Luis Diaz i Marcus Rashford. Na te transfery klub jednak potrzebuje sporych pieniędzy, jakich aktualnie nie posiada. Stąd też zapadła decyzja o rozstaniu z wieloma gwiazdami, których sprzedaż ma zagwarantować odpowiednich rozmiarów wpływy do kasy klubowej. Na wylocie z "Blaugrany" są przede wszystkim Ansu Fati i Pau Victor, a w ich ślady mogą zdaniem dziennikarzy pójść także Ronald Araujo, Frenkie de Jong, a nawet Fermin Lopez. W sobotę gruchnęła wiadomość, że przesądzone jest również rozstanie z defensorem, który kontrakt z Barcą podpisał już wiele lat temu. Mowa o Clemencie Lenglecie. Francuz na dłuższą metę się w klubie nie sprawdził, a ostatnie lata spędził na wypożyczeniach - najpierw do Tottenhamu, a później Aston Villi. Ostatecznie przed rokiem wylądował w Atletico Madryt, gdzie długo czekał na swoją szansę. Kiedy jednak zyskał zaufanie Diego Simeone, stał się istotną postacią wyjściowego składu. Hansi Flick nie liczy na stopera i przekazał kierownictwu, że najlepszym rozwiązaniem byłoby rozstanie z nim. Szczęsny nie mógł tego przewidzieć, w Barcelonie zdecydowano ws. Ter Stegena. To koniec Hansi Flick skreślił Lengleta. Atletico pozyska go za darmo? Atletico jest zdecydowane na wykupienie Lengleta na stałe, choć działacze robią wszystko, by jak najmocniej obniżyć jego cenę. Środkowy obrońca uda się z "Los Colchoneros" na Klubowe Mistrzostwa Świata tak czy siak, co wcześniej strony już między sobą ustaliły. W międzyczasie może dojść do zawarcia transakcji, a Barca pozbędzie się zbędnego gracza na liście płac. Pierwotnie mówiło się, że kwota transferu będzie opiewała na około 10 milionów euro. Doszło jednak do zmiany narracji i obecnie obrońca negocjuje z Barceloną rozwiązanie umowy. To pozwoliłoby Atletico sprowadzić go całkowicie za darmo. Dla ekipy Flicka priorytetem jest pozbycie się go z listy płac, aby mieć jak najlepszy ogląd sytuacji w kwestii Finansowego Fair Play. Uwolnienie się od 16 milionów euro wynagrodzenia Lengleta byłoby istotne z perspektywy letnich transferów.