"Otrzymałem telefon z Barcelony" - powiedział Koeman w rozmowie z Catalunya Radio. "Muszę jednak dotrzymać słowa danego drużynie narodowej i zagrać z nią w mistrzostwach Europy. W tej chwili reprezentacja jest ważniejsza. Nikt nie wie, co może wydarzyć się w przyszłości. W mojej umowie z "Oranje" jest opcja, że mogę odejść po Euro 2020, ale nie czas na to, aby o tym myśleć, zwłaszcza że jestem bardzo zadowolony z mojej pracy z reprezentacją Holandii" - podkreślił były obrońca Barcelony. "Wszyscy wiedzą, że moim marzeniem jest trenować Barcelonę i mam nadzieję, że w przyszłości dostanę kolejną szansę. Wiem, że jako trener musisz mieć duże doświadczenie, aby prowadzić taki zespół" - zaznaczył selekcjoner "Oranje".Po odmowie Koemana, Barcelona zwróciła się do Quique Setien, który objął schedę po Ernesto Valverde. Z nim na ławce trenerskiej "Duma Katalonii" będzie chciała zdobyć mistrzostwo Hiszpanii i wygrać Ligę Mistrzów w tym sezonie. "Trudno jest mi ocenić Setiena" - stwierdził Koeman. "W Lidze Mistrzów są inni faworyci. Aby triumfować w tych rozgrywkach, Barcelona musi grać lepiej niż ostatnio. W La Liga wiemy, że to pojedynek pomiędzy Barceloną a Realem Madryt i mam nadzieję, że Barcelona zostanie mistrzem" - zakończył Koeman. RK