Z opublikowanych przez hiszpańskiego fiskusa danych wynika, że w ciągu ostatnich piętnastu lat profesjonalne kluby piłkarskie grające w 1. i 2. lidze unikały płacenia podatków. Na początku minionej dekady łączna kwota ich zobowiązań wobec skarbówki wynosiła 87,7 mln euro. Od początku tego stulecia znaczące wzrosty zadłużenia klubów w stosunku do skarbówki miały miejsce w sezonach 2004-2005, a także 2009-2010. Zwiększyło się ono odpowiednio o 64,1 mln euro oraz 51 mln euro. "Największy wzrost zadłużenia profesjonalnych klubów piłkarskich względem urzędów skarbowych nastąpił w sezonie 2012/13 - o 175,4 mln euro w porównaniu z poprzednimi rozgrywkami. Łączne zobowiązania przekroczyły wówczas rekordowy poziom 643,2 mln euro. 75 proc. tej kwoty stanowiły długi zespołów Primera Division" - ujawnił hiszpański fiskus w opublikowanym raporcie o zadłużeniu krajowego futbolu. Drastyczna zmiana tendencji nastąpiła w rozgrywkach 2013/14. Z przedstawionych danych wynika, że w minionym sezonie zadłużenie klubów piłkarskich pierwszej i drugiej ligi wobec urzędów skarbowych spadło o rekordową wartość 159 mln euro. Urzędnicy odnotowali, że wprawdzie tendencja obniżania długu występowała już w ciągu ostatnich 15 lat dwukrotnie, ale była symboliczna, przejawiając się spadkami na poziomie 8-9 mln euro. Dług hiszpańskich klubów wobec fiskusa to nie wszystko. Według szacunków serwisu "Futbol Finanzas", kluby występujące w rozgrywkach pierwszej i drugiej ligi są zadłużone na około 4,5 mld euro. Astronomiczna suma wynika ze skumulowanych przez lata zobowiązań, zarówno wobec instytucji publicznych, jak i prywatnych. Wśród głównych dłużników są Real Madryt i FC Barcelona, które w ocenie mediów mają dług przekraczający łącznie 900 mln euro. Oba kluby, z uwagi na fakt, że posiadają status anonimowego towarzystwa sportowego, nie mają obowiązku ujawniania informacji o swym zadłużeniu. Wśród klubów informujących o stanie swoich finansów największym dłużnikiem w Hiszpanii jest Atletico Madryt. Aktualny mistrz kraju jest winny swoim wierzycielom 549 mln euro. Kolejne na "czarnej liście" są Valencia CF oraz Villarreal CF ze zobowiązaniami na poziomie 382 mln euro i 267,4 mln euro. Według danych Stowarzyszenia Hiszpańskich Piłkarzy, tylko od 2010 r. długi hiszpańskich klubów 1. i 2. ligi zwiększyły się o pół miliona euro.