Malaga sprzedała Isco do Realu w 2013 roku za 27 milionów euro, a, zgodnie z doniesieniami z Hiszpanii, w umowie zawarto bonusy w wysokości trzech milionów euro, które zostaną wypłacone, jeśli pomocnik w ciągu pięciu lat pomoże "Królewskim" zdobyć mistrzostwo Hiszpanii - każdy tytuł wart milion. Odkąd Isco przybył na Santiago Bernabeu, Real dwa razy wygrał Ligę Mistrzów, ale nie był jeszcze najlepszy w Hiszpanii, dlatego ta klauzula na razie nie weszła w życie. Sytuacja może się zmienić już w niedzielę. Wtedy Malaga na Rosaleda podejmie Real. "Królewscy" są liderem tabeli, mają trzy punkty przewagi nad FC Barcelona, a w ostatniej kolejce nie mogą przegrać, żeby wywalczyć tytuł. Porażka Realu, przy ewentualnym zwycięstwie "Dumy Katalonii" będzie oznaczać, że obie drużyny zrównują się punktami, a lepszy bilans bezpośrednich spotkań ma Barcelona. Natomiast "Królewscy" po mistrzostwie będą musieli zapłacić Maladze dodatkowy milion euro. Real na tytuł w Hiszpanii czeka od 2012 roku, kiedy zespół prowadził Jose Mourinho. Teraz trenerem jest Zinedine Zidane, a jego podopieczni w tym sezonie nie tylko grają o mistrzostwo kraju, ale są także w finale Ligi Mistrzów i chcą być pierwszą drużyną, która obroni trofeum w tych rozgrywkach. Pawo Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Primera Division