Primera Division - sprawdź terminarz, wyniki oraz tabelę! Trener Realu Madryt, Zinedine Zidane zaskoczył kibiców "Królewskich", bo w wyjściowym składzie znalazł się Alvaro Morata. Hiszpan strzelił arcyważnego gola w ostatniej kolejce z Villarrealem i decyzją Francuza zastąpił w podstawowej jedenastce Karima Benzemę. Miał jednak wielkiego pecha - trzykrotnie trafiał do siatki, ale za każdym razem sędzia odgwizdywał spalonego! Kibice nie czekali długo na bramki. Nie minęło 60 sekund, a Javiego Varasa zaskoczył Morata. Arbiter nie uznał jednak gola, dopatrując się spalonego. Siedem minut później, nie było już żadnych kontrowersji. Isco otrzymał genialne prostopadłe podanie i pokonał bramkarza Las Palmas. Goście z Wysp Kanaryjskich nie załamali się i już w 10. minucie, wyrównali. Pięknym uderzeniem z dystansu popisał się Tana, który nie zostawił szans Keylorowi Navasowi. Szczęścia nie miał Morata, który znowu trafił, ale ponownie odgwizdano spalonego. Fanom na Estadio Santiago Bernabeu za wszelką cenę chciał się przypomnieć Jese Rodriguez, który trafił zimą do Las Palmas na zasadzie wypożyczenia z Paris Saint-Germain. W 30. minucie, Hiszpan wypatrzył Kevina-Prince'a Boatenga, ale ten fatalnie spudłował w znakomitej sytuacji. "Królewscy" fatalnie rozpoczęli drugą część spotkania. W 47. minucie, czerwoną kartkę zobaczył Gareth Bale, który najpierw ostro wszedł w nogi Jonathana Viery, a następnie jeszcze odepchnął przeciwnika. Kilka minut później, Sergio Ramos ręką zablokował uderzenie Davida Simona w polu karnym i arbiter wskazał na "wapno". Rzut karny na bramkę zamienił Viera. Trzy minuty później, Kanaryjczycy skontrowali Real, a na listę strzelców wpisał się Boateng, który trącił piłkę między nogami rozpaczliwie interweniującego Navasa. Real odpowiedział strzałem Ramosa w poprzeczkę, ale Las Palmas nie pozostawało dłużne gospodarzom. W 62. minucie, Jese Rodriguez w wyśmienitej sytuacji trafił w bramkarza "Królewskich". Osiem minut później, po raz trzeci do bramki trafił Morata, ale po raz trzeci arbiter nie uznał bramki! Na kontrowersyjnym spalonym był jednak nie Hiszpan, a podający mu w tej sytuacji Cristiano Ronaldo. CR7 był jednak bohaterem ostatnich minut. Pięć minut przed końcem wypracował rzut karny i strzelił z niego kontaktowego gola, a trzy minuty później wyrównał "główkując" po dośrodkowaniu Jamesa z rzutu rożnego. W tabeli prowadzi "Duma Katalonii" z 57 punktami. Real ma o punkt mniej, ale przed nim jeszcze jeden zaległy mecz z Celtą Vigo. Real Madryt - UD Las Palmas 3-3 (1-1) Bramki: 1-0 Isco (8.) 1-1 Tana (10.) 1-2 Jonathan Viera (56. z karnego) 1-3 Kevin-Prince Boateng (59.) 2-3 Cristiano Ronaldo (86. z karnego) 3-3 Cristiano Ronaldo (89.) Zobacz raport meczowy