Primera Division - sprawdź terminarz, wyniki oraz tabelę! Portugalczyk Cristiano Ronaldo zdobył gole numer 400 i 401 w koszulce "Królewskich". Po awansie do finału Ligi Mistrzów, trener Realu Zinedine Zidane nie musiał już rotować składem, ale mimo to chciał dać odpocząć kilku zawodnikom, którzy w środę grali z Atletico Madryt na Estadio Vicente Calderon. Wśród rezerwowych znaleźli się więc Luka Modrić, Isco oraz Karim Benzema. Z kolei w wyjściowej jedenastce zameldowali się Mateo Kovaczić, James Rodriguez oraz Alvaro Morata. Sevilla grała w Madrycie o utrzymanie szans na bezpośredni awans do Ligi Mistrzów. Andaluzyjczycy musieli wygrać i liczyć na to, że trzech punktów nie ugra Atletico Madryt. Trener Jorge Sampaoli desygnował więc do gry najlepszych zawodników, których miał do dyspozycji. Gospodarze zaczęli ostrożnie - z szacunkiem do rywala, który na przełomie stycznia i lutego był brany pod uwagę w kontekście walki o mistrzostwo. W 9. minucie podanie na wolne pole otrzymał Morata, ale w porę z bramki wyszedł Sergio Rico. Minutę później "Sevillistas" nie mieli już tyle szczęścia. Marco Asensio był faulowany przed polem karnym, a zanim Andaluzyjczycy zdążyli się ustawić, piłkę do bramki z wolnego skierował Nacho Fernandez. Protesty zawodników i trenera nie pomogły, Alberto Undiano Mallenco pozostał nieugięty. W 20. minucie goście dali próbkę swoich możliwości. Jesus Vitolo ruszył prawą stroną i zagrał do Stevana Joveticia. Czarnogórzec uprzedził Raphaela Varane'a i uderzył z obrębu pola karnego, ale trafił tylko w spojenie słupka z poprzeczką bramki Keylora Navasa. Chwilę później Jovetić miał kolejną okazję, ale nogami doskonale interweniował bramkarz "Królewskich". Real odpowiedział szybką akcją i... golem. Do pustej bramki trafił Cristiano Ronaldo, do którego piłka trafiła po zablokowanym strzale Jamesa. Andaluzyjczycy nie złożyli broni. W 32. minucie Joaquin Correa uderzył, ale znakomicie spisał się Navas. Reprezentant Kostaryki nie miał szans minutę później, ale po próbie Joveticia uratowała go poprzeczka. Pięć minut przed końcem pierwszej połowy, Jovetić miał kolejną okazję, ale bramkarz "Królewskich" doskonale wyczuł jego intencję. Cztery minuty po przerwie goście zdobyli kontaktową bramkę. Składną akcję zakończył precyzyjnym strzałem przy słupku Jovetić. W 78. minucie Cristiano Ronaldo fantastycznym golem rozwiał nadzieje gości na korzystny wynik. Portugalczyk uderzył bez przyjęcia lewą nogą w samo okienko bramki Sevilli. Piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki i ugrzęzła w siatce. Sześć minut później po akcji Nacho Toni Kroos precyzyjnym strzałem przy słupku podwyższył na 4-1, ustalając wynik meczu. KKReal Madryt - Sevilla FC 4-1. Raport meczowy