Puchar Hiszpanii: wyniki, terminarz, strzelcy Minęło już pięć lat od kiedy Real Madryt sprowadził do siebie Martina Odegaarda, którego media ochrzciły "złotym dzieckiem norweskiej piłki". Młody zawodnik na razie rozwija się wyłącznie na wypożyczeniach, ale wygląda na to, że jest już gotowy, by stać się podstawowym zawodnikiem Real. Dziś "Królewscy" przekonali się o tym boleśnie. To właśnie bowiem wypożyczony do Sociedad Odegaard w pierwszej połowie otworzył wynik spotkania. 21-letni Norweg mocno uderzył sprzed pola karnego, a piłka przeleciała między nogami obrońcy i bramkarza, by po chwili zatrzepotać w siatce. Początek drugiej części był popisem Alexandra Isaka, który w krótkim odstępie czasu trzykrotnie trafił do bramki Realu. Sędzia zaliczył dwie z bramek, przy pierwszej dopatrując się spalonego. Na uwagę zasługuje zwłaszcza bramka na 2-0, zdobyta przez Isaka nożycami. Po godzinie gry udało się odpowiedzieć Marcelo, który strzałem w krótki róg zmniejszył straty na 1-3. Goście nie zamierzali dać się zepchnąć do defensywy i po chwili ponownie błysnął Isak. Tym razem znakomicie wyłożył piłkę Mikelowi Merino, a ten podwyższył wynik na 4-1. Absolutna sensacja. Nadzieję "Królewskim" przywrócił jeszcze Vinicius Junior, ale ta prysła równie szybko, jak się pojawiła. Sędzia po analizie VAR nie uznał bramki Brazyliczyka. Chwilę później Vinicius błysnął ponownie, tym razem zaliczając asystę przy prawidłowo zdobytej bramce. Straty na 2-4 zmniejszył Rodrygo. Sędzia do drugiej połowy doliczył aż sześć minut i Real ruszył do ataku. W drugiej minucie doliczonego czasu gry zrobiło się 3-4! Do bramki Sociedad głową trafił Nacho. W kolejnej akcji ciśnienia nie wytrzymał Andoni Gorosabel i obejrzał drugą żółtą, a więc czerwoną kartkę. Sociedad musiało bronić się w dziesięciu, ale zrobiło to skutecznie i wywalczyło awans do półfinału Pucharu Króla! Real Madryt - Real Sociedad 3-4 (0-1) Bramki: 0-1 Odegaard (22.), 0-2 Isak (54.), 0-3 Isak (56.), 1-3 Marcelo (59.), 1-4 Merino (69.), 2-4 Rodryugo (82.), 3-4 Nacho (90+2.).