"Wydawało się, że Real nie istnieje bez Zidane’a, aż tu nagle wrócił Ancelotti" - pisze madrycki dziennik "Marca". To hołd dla 62-letniego Włocha, który zastąpił najbardziej utytułowanego trenera w historii klubu z Santiago Bernabeu. Zidane odszedł latem nie zdobywając trofeum. Ancelotti jest bliski odzyskania tytułu - jego drużyna bez znaczących wzmocnień gra lepiej niż się spodziewano. Długa jest lista rutyniarzy, którzy u włoskiego trenera przeżywają trzecią młodość, tak samo jak młodych osiągających życiowy poziom. Athletic - Real Madryt 1-2. Noc dublerów: Camavinga, Nacho, Valverde Zachwyty nad 36-letnim Luką Modricem trwały całą jesień. W Bilbao Chorwat zagrać nie mógł ze względu na dodatni tekst na Covid-19. Podobnie Casemiro ukarany za kartki. Zastąpili ich sprowadzony latem za 30 mln euro Eduardo Camavinga i Fede Valverde. Kierowana przez Toniego Kroosa pomoc Królewskich spisała się bez zarzutu. Zobacz TOP 5 bramek i interwencji z Ligi Mistrzów - sprawdź teraz! Choroby Rodrygo i Marco Asensio otworzyły szansę dla Edena Hazarda i Belg też sobie poradził. Bohaterem był Benzema, który w trzy minuty zdobył dwie bramki. Francuz ma 15 goli, jest zdecydowanym liderem klasyfikacji najskuteczniejszych w La Liga. W 13. sezonie występów w Realu ma szansę na pierwsze trofeum Pichichi - zdominowane przez lata przez Cristiano Ronaldo i Leo Messiego. Benzema, jak Modric przeżywa wielkie chwile. Swoją rolę na środku obrony znów spełnił skromny Nacho zastępujący zakażonego Davida Alabę. Na prawej obronie Lucas Vazquez zmienił kontuzjowanego Daniego Carvajala. Thibaut Courtois poprawił swój osobisty rekord. Nie puścił bramki w Realu przez 538 minut, mimo iż w Bilbao Oihan Sancet pokonał go już w 10. minucie. Prowadząc 2-1 Królewscy grali jednak bardzo pewnie, a w końcówce meczu Athletic ratował bramkarz Agirrezabala. Athletic - Real Madryt 1-2. Atletico, Barcelona, Sevilla? Nikt już nie goni Królewskich Dla Basków mecze z Realem są szczególnym wyzwaniem. Walczyli zawzięcie, ale byli piłkarsko słabsi. Nie ma mocnych na drużynę Ancelottiego w La Liga. Pokonała wszystkich rywali, ma teraz 17 pkt przewagi nad broniącym tytułu Atletico i osiem nad drugą Sevillą. Po pierwszej rundzie rozgrywek Królewscy są niemal pewni odzyskania mistrzostwa kraju. Zwłaszcza, że Barcelona jest w kryzysie. Wyniki, tabelę i terminarz La Liga znajdziesz tutaj! Tylko dwa razy w historii Real nie zdobył tytułu, kiedy prowadził na półmetku rozgrywek. 20 lat temu i w sezonie 2014-2015, gdy prowadził go Ancelotti. Włoch nie powtórzy zapewne błędu sprzed siedmiu lat. Zwłaszcza, że nie widać w La Liga nikogo, kto chciałby gonić Królewskich. Dla Sevilli, Betisu, Rayo, Realu Sociedad, Barcelony, Atletico, Valencii i Villarrealu szczytem marzeń będzie awans do czwórki dający prawo występu w Lidze Mistrzów. Kibice Realu mogą zaczynać świętowanie już przed Świętami. Dariusz WołowskiZOBACZ TEŻ: Karim Benzema wykonał wyrok na San MamesLa Liga według nowych zasad?Zdziesiątkowany Real zdobędzie Bilbao?