Sprawa dotyczy pierwszego zawodowego kontraktu, który Modrić podpisał w 2004 roku z Dinamem Zagrzeb. Prezesem klubu był wówczas Mamić. Według chorwackiego prawa, składanie fałszywego świadectwa przed sądem podlega karze od sześciu miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności. Początek 2018 roku jest bardzo trudny dla Modricia. W styczniu musiał zwrócić milion euro hiszpańskiemu urzędowi skarbowemu, który oskarżył go o korzystanie z zarejestrowanej w Luksemburgu firmy, aby uniknąć płacenia podatków w latach 2013-2014. Modrić jest kapitanem reprezentacji Chorwacji, wielką gwiazdą drużyny, która za nieco ponad trzy miesiące wystąpi w mistrzostwach świata w Rosji. Federacja chorwacka dotychczas nie skomentowała decyzji prokuratury.