Obecny wicemistrz świata został zawodnikiem madryckiego klubu przed sześcioma laty, wcześniej grał w Tottenhamie i - jak twierdzi - właśnie na Wyspach regulował należności, a w Hiszpanii rezydował tylko przez cztery miesiące 2012 roku. Tamtejszy urząd podatkowy przyjął jednak inną interpretację i wymierzył mu zaległą kwotę do zapłaty w wysokości 1 262 832 euro. To już kolejna kara dla Chorwata, bo wcześniej - jak przypomina dziennik "El Mundo" pojawiły się wątpliwości odnośnie jego podatków w latach 2013 i 2014. W sumie zaległości mają wynosić ponad 2,1 mln euro. Jak podaje "El Mundo", Chorwat będzie negocjował z fiskusem, aby nie doszło do procesu w tej sprawie i wynajął do tego adwokata Jose Antonio Choclana, który reprezentował już w podobnych sytuacjach Cristiano Ronaldo oraz Jose Mourinho. Przypomnijmy, ten pierwszy, zgodnie z ugodą musiał zapłacić 18,8 mln euro zaległych podatków, ten drugi - ponad pięć milionów. Po udanym mundialu, w którym Chorwacja przegrała dopiero w finale, a Luka Modrić został uznany najlepszym zawodnikiem, zawodnik Realu jest poważnym kandydatem do zdobycia w tym roku Złotej Piłki. RP