Liga Mistrzów - sprawdź szczegóły Przygoda Thibauta Courtoisa w Realu Madryt nie należy do najbardziej udanych. Golkiper miał być postacią na miarę Ikera Casillasa, ale jego forma sprawia, że kibice "Królewskich" tęsknią już za sprzedanym do PSG Keylorem Navasem. Belg nie będzie dobrze wspominał wtorkowego spotkania z Club Brugge (2-2) w Lidze Mistrzów. Już w pierwszej połowie wpuścił dwie bramki i Real sensacyjnie przegrywał 0-2. Courtois nie wyszedł z szatni na drugą połowę, a jego miejsce w bramce zajął Alphonse Areola. Natychmiast pojawiły się wątpliwości, czy zmiana ta była podyktowana słabą formą bramkarza, czy problemami zdrowotnymi. W specjalnym oświadczeniu Real potwierdził, że w dniu meczu piłkarz zmagał się z problemami żołądkowymi, które uniemożliwiły mu dokończenie spotkania. Jednocześnie "Królewscy" zaprzeczyli, jakoby Courtois zmagał się z problemami psychicznymi i przechodził stany lękowe. "Ta informacja jest absolutnie fałszywa" - napisano na oficjalnej stronie internetowej Realu. Madrycki klub, choć wygrał tylko cztery z siedmiu spotkań ligowych, jest liderem Primera Division. W grupie A Ligi Mistrzów zajmuje zaś ostatnie miejsce z dorobkiem jednego punktu, ale drugie w tabeli Brugge ma tylko "oczko" więcej. Prowadzi z kompletem punktów Paris Saint-Germain. Primera Division: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy WG