Primera Division: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy Trener "Królewskich" Zinedine Zidane wystawił mocny skład, bo środowy mecz był dla jego ekipy ostatnim sprawdzianem przed arcyważnym starciem z Bayernem Monachium w półfinale Ligi Mistrzów (25 kwietnia). Do gry wrócili więc Cristiano Ronaldo, Luka Modrić i Raphael Varane, których zabrakło w niedzielnym meczu z Malagą. Zabrakło miejsca dla Garetha Bale'a i Walijczyk rozpoczął spotkanie na ławce rezerwowych. Już w 7. minucie faworytów musiał ratować bramkarz po strzale San Jose z bliska. Po chwili do gości uśmiechnęło się szczęście - strzelał Cristiano Ronaldo, a piłka odbiła się od poprzeczki. CR7 szybko doszedł do kolejnej okazji, ale jego strzał po kontrze był niecelny. Athletic odpowiedział kontrą i objął prowadzenie! Inaki Williams dostał świetne prostopadłe podanie w polu karnym i sprytnym strzałem przerzucił piłkę nad Navasem. Rozdrażnione gwiazdy Realu chciały jak najszybciej odwrócić losy spotkania, jednak na przeszkodzie stał doskonale dysponowany bramkarz - Kepa Arrizabalaga. Rosła przewaga "Królewskich", ale bramkarz bronił kolejne groźne strzały. Czas upływał, a faworyci nie potrafili złamać oporu rywali. Co więcej, Athletic grał nawet lepiej niż przed przerwą. W 64. minucie Real uratowała poprzeczka! Najpierw strzał Inigo Cordoby udało się zablokować gospodarzom, a po dobitce Raula Garcii niewiele brakowało, a goście prowadziliby 2-0. Pięć minut później na boisko wszedł Bale i po chwili próbował zaskoczyć bramkarza, ale strzelił za słabo. Był to już 21. strzał "Królewskich". W miarę upływu czasu piłkarze z Bilbao cofali się coraz bliżej swojej bramki, a Real próbował atakować coraz prostszymi środkami. W końcu w 87. minucie zza pola karnego strzelił Luka Modrić, piłka odbiła się od jednego z rywali i musnął ją jeszcze Ronaldo, w efekcie bramkarz był bez szans. W doliczonym czasie gry Bale wykonywał rzut wolny z 20 metrów, jednak strzelił bardzo niecelnie. Real Madryt - Athletic Bilbao 1-1 (0-1) 0-1 Inaki Williams (14.) 1-1 Cristiano Ronaldo (87.) Zobacz raport meczowy Mirosz