Zobacz szczegóły z Primera Division! W 18. min, zza pola karnego pięknie przymierzył Dani Ceballos, lecz Marc-Andre ter Stegen równie ładnie obronił robinsonadą. W 26. min Barca miała rzut wolny, za linią boczną pola karnego. Do piłki szykował się Messi, ale uderzył Neymar, bardzo niecelnie. Barca przeważała, zamykała rywala w jego polu karnym, ale zagrażała głównie po szybkich wypadach. W 40. min Neymar podał do Luisa Suareza, ten w idealnej sytuacji nie trafił, ale sędzia uznał, że był spalony. W 44. min gospodarze mieli rzut wolny z 25 m, jednak Ruben Castro kopnął bardzo niecelnie. W drugiej połowie Barcelona bardzo męczyła się z konstruującymi groźne ataki pozycyjne Betisem, natomiast ofensywny tercet Messi-Suarez-Neymar nie stwarzał wielkiego zagrożenia pod bramką Antonio Adana. Katalończycy pozwalali gospodarzom oddawać bardzo groźne strzały z dystansu. W 71. minucie potężną bombę w kierunku bramki ter Stegena posłał Dani Ceballos, a futbolówka wylądowała na poprzeczce. Dwie minuty później Niemca uratował słupek, a jego koledzy wybili piłkę na rzut rożny. Po dośrodkowaniu błąd popełnił ter Stegen, a piłkę do siatki wpakował Alexander Alegría Moreno. Betis strzeloną bramką podrażnił lwa. Barcelona błyskawicznie ruszyła z atakiem. Z prawej strony pola karnego dośrodkował Aleix Vidal, piłka odbiła się od jednego z obrońców i potoczyła się w kierunku bramki. Futbolówka wpadła do bramki i wybił ją jeden z obrońców w biało zielonej koszulce. Jak pokazały powtórki gol powinien zostać uznany. Po chwili "Blaugrana" przeprowadziła dokładną kopię sytuacji, tym razem z linii, prawidłowo wybili obrońcy. W 81. minucie Ruben Castro mógł definitywnie zakończyć rywalizację, jednak przegrał pojedynek sam na sam z ter Stegenem. Do końca Barcelona naciskała Betis i wyrównującego gola zdobyła 20 sekund przed końcem regulaminowego czasu gry. Messi otwierającym podaniem uruchomił Suareza, Urugwajczyk znalazł się sam na sam z bramkarzem i nie miał problemów z pokonaniem Adana. Do końca wynik nie uległ zmianie, Barcelona sensacyjnie straciła punkty w Sevilli i zrównała się w tabeli z innym klubem ze stolicy Andaluzji - Sevillą FC. - Szkoda, że nie udało nam się dowieźć zwycięstwa do końca. Ten gol, który strzeliłem to dla mnie dodatkowa motywacja do dalszej pracy - komentował na gorąco pomeczowe wydarzenia strzelec bramki dla Betisu, Alex Alegria.- Naszym obowiązkiem było zwycięstwo, ale zostało jeszcze wiele meczów do rozegrania - uważa Luis Suarez. Barcelona traci punkt do prowadzącego Realu Madryt, jednak "Los Blancos" mają jeszcze dwa zaległe mecze do rozegrania. 20. kolejka Primera Division: Real Betis Balompie - FC Barcelona 1-1 (0-0) Bramka: 1-0 Alex Alegria (74. głową), 1-1 Luis Suarez (90. z podania Messiego).