Z relacji hiszpańskiej "Marki" wynika, że Ramos w pewnym momencie bał się, że jego zespół zostanie doszczętnie rozgromiony. - Nie pozwólmy im strzelić sześciu goli! - krzyczał do swoich kolegów kapitan "Królewskich" po stracie trzeciego gola, gdy Luis Suarez wykorzystał rzut karny. W polu karnym urugwajskiego napastnika faulował wcześniej Casemiro. Choć Real w rewanżowym spotkaniu półfinału Pucharu Króla miał przewagę, to przegrał aż 0-3, co nie odzwierciedla przebiegu spotkania. W pierwszym spotkaniu na Camp Nou padł remis 1-1 i to Barcelona zameldowała się w finale. Zmierzy się w nim ze zwycięzcą dwumeczu Betis Sewilla - Valencia CF. Sam Ramos nie popisał się przy pierwszej straconej bramce, kiedy to nie zdołał przeciąć podania Ousmane'a Dembele do Luisa Suareza. Napastnik Barcy płaskim strzałem wpakował piłkę do bramki, co było kluczowym momentem dla przebiegu spotkania. W sobotę Real będzie miał okazję do rewanżu, gdyż ponownie zmierzy się z Barcą na Santiago Bernabeu. Tym razem klasyk zostanie rozegrany w ramach ligowych rozgrywek. Puchar Króla: wyniki, drabinka, strzelcy, terminarz