Chwilę przed rozpoczęciem spotkania Rayo - Real zakończył się mecz Barcelony, która wysoko pokonała na Camp Nou Almerię 4-0. Podopieczni Carla Ancelottiego musieli wygrać, żeby przewaga "Dumy Katalonii" nie powiększyła się.Fani "Los Blancos" liczyli, że ich ulubieńcy zaprezentują formę, jak w meczu z Granadą. Na Santiago Bernabeu Real rozgromił rywali 9-1, a pięć goli strzelił Cristiano Ronaldo.Pierwsza połowa starcia z Rayo był jednak słaba w wykonaniu "Królewskich". Dopiero po zmianie stron goście zabrali się do pracy. W 51. minucie sędzia powinien podyktować rzut karny dla Realu, kiedy to Antonio Carazo "podciął" Cristiana Ronalda. Tymczasem arbiter zamiast "jedenastki" pokazał Portugalczykowi żółtą kartkę za próbę wymuszenia karnego.W 65. minucie James Rodriguez minimalnie chybił z 15 metrów. Trzy minuty później było już jednak 1-0 dla Realu. Świetnym rajdem popisał się Daniel Carvajal, który uciekł Adrianowi Blazquezowi na prawym skrzydle. Obrońca "Królewskich" idealnie zagrał na 6 metr do Cristiana Ronalda, a ten "główką" zmusił do kapitulacji Davida Iglesiasa.W 73. minucie Cristiano Ronaldo zaliczył asystę. As Realu podał do Jamesa Rodrigueza, który przymierzył z 16 metrów. Piłka tuż przy słupku wpadła do siatki. Gospodarze do końca walczyli o choćby honorowego gola. W końcówce Iker Casillas kilka razy znalazł się w poważnych opałach, ale za każdym razem wychodził obronną ręką z opresji. Wynik nie uległ już zmianie i faworyt zainkasował komplet punktów. Rayo Vallecano - Real Madryt 0-2 (0-0) Bramki: 0-1 Cristiano Ronaldo (68), 0-2 James Rodriguez (73.) Wyniki, terminarz i tabela Primera Division