Dużą niewiadomą jest dyspozycja powracających na murawę po trzymiesięcznej pauzie ekip. Zgoda na treningi całych zespołów została bowiem wydana dopiero pod koniec maja. Dziennik "Marca" przypomina, że dopiero od początku maja piłkarze mogli ćwiczyć indywidualnie, a po dwóch tygodniach hiszpańskie władze sanitarno-epidemiologiczne wyraziły zgodę na zajęcia zawodników w grupach liczących 10 osób, a następnie 14. Z kolei dziennik "AS" i stacja TVE zastanawiają się, czy po pierwszych meczach w szeregach zespołów La Liga nie zostaną odnotowane przypadki infekcji SARS-CoV-2. Hiszpańska telewizja zauważa, że do wtorkowego wieczora ministerstwo zdrowia Hiszpanii określiło liczbę zachorowań na Covid-19 na prawie 242 tys. Wielką niewiadomą jest także rzeczywista liczba ofiar śmiertelnych koronawirusa w Hiszpanii, szacowana przez rząd Pedro Sancheza na 27 136. Od maja bowiem podawane przez ministerstwo zdrowia dane dotyczące zgonów i zachorowań są odmienne od szacunków władz regionów.