Pep Guardiola jest przekonany, że Barcelona dobrze robi nie żegnając się z Ronaldem Koemanem po sezonie. Przez dłuższy czas trwały debaty i dywagacje, czy "Duma Katalonii" zwolni Holendra, czy też pozwoli mu nadal pracować z drużyną, mimo braku mistrzowskiego tytułu w ostatnim sezonie. Hiszpański trener uważa, że Koeman zasłużył, by dać mu jeszcze czas. - To był bardzo trudny rok z racji pandemii. Mimo to, Barcelona grała bardzo dobrze przez znaczną część sezonu. Ronald zasługuje na to, by dać mu przepracować sezon z kibicami na trybunach - ocenił Guardiola. Opiekun Manchesteru City sam prowadził w przeszłości Barcelonę do wielkich sukcesów, ale nie uważa, że wszystko w pracy trenera przychodzi od razu. Dlatego popiera decyzję Joana Laporty o pozostawieniu Koemana na stanowisku. - Jestem bardzo dobrym przyjacielem Ronalda i bardzo się cieszę, że tak zdecydowano. Rozmawiałem zresztą z prezydentem Barcelony i jest przekonany do tej decyzji - podkreślił Guardiola. - Te drugie sezony pracy w danym klubie są zwykle lepsze, tym bardziej, że poznali się lepiej z drużyną. Co ciekawe, Barcelona dopiero co zatrudniła dwóch były graczy Manchesteru City. Z Anglii do Katalonii przenieśli się Sergio Aguero i Eric Garcia. I o dziwo, Guardiola przyklasnął również temu ruchowi. - To dwa bardzo dobre transfery - przyznał były trener Barcy. JK