Jak podaje "Marca" Barcelona chce, by Messi wypełnił swój kontrakt i zaproponowała nawet jego przedłużenie. Z kolei ojciec jednego z najlepszych piłkarzy w historii podkreślał, że era jego syna w Katalonii się skończyła i po blisko 20 latach chce spróbować swoich sił w innym klubie. Spotkanie trwało prawie dwie godziny i żadna ze stron nie chciała się wypowiadać publicznie. Jak podają media Messi nie był obecny. Atmosfera była przyjazna, ale nie wiadomo, czy dojdzie do kolejnych rozmów. Ojciec Jorge Messi przyleciał do Barcelony z Argentyny prywatnym samolotem. Po wylądowaniu powiedział do dziennikarzy: "Trudno przypuszczać, by Lionel zagrał jeszcze w Barcelonie". Konflikt między klubem a piłkarzem trwa już kilka dni. Lionel Messi nie pojawił się w poniedziałek na pierwszym treningu przed nowym sezonu. Dzień wcześniej jako jedyny z drużyny nie wziął udziału w testach na obecność koronawirusa. Słynny argentyński piłkarz na każdym kroku podkreśla, że chce odejść z klubu. Katalończycy przegrali w ćwierćfinale niedawnej edycji Ligi Mistrzów z późniejszym triumfatorem Bayernem Monachium aż 2-8 i atmosfera wokół klubu jest coraz gorsza. Po tej porażce pracę stracił trener Quique Setien, którego zastąpił Holender Ronald Koeman.