Belgijski skrzydłowy dołączył do Realu latem ubiegłego roku z londyńskiej Chelsea. Sam piłkarz nalegał na przeprowadzkę do stolicy Hiszpanii, a "Królewscy" mieli niezłą pozycję negocjacyjną - Hazardowi pozostawał już tylko rok kontraktu. Dla angielskiej drużyny była to więc ostatnia szansa na wzbogacenie klubowego skarbca dzięki sprzedaży zawodnika. Mimo to Real zapłacił za niego aż 100 mln euro plus ewentualne bonusy. Przynajmniej tak się początkowo wydawało. Belgijski portal HLN dotarł bowiem do zaskakujących informacji, wedle których Hazard kosztował "Królewskich" aż 160 mln euro. Tę kwotą udało się ustalić dzięki zamieszaniu związanego z wypłatą rekompensaty za wyszkolenie. Wiadomość ta nigdy nie ujrzałaby światła dziennego, gdyby nie klub AFC Tubize, w którym Hazard występował w latach 2003-05.