Primera Division: wyniki, terminarz, strzelcy, gole Malaga jest przedostatnia w tabeli i nawet jeśli pokona sąsiada Deportivo Alavés, to nie wygrzebie się nad kreskę. Przełom listopada i grudnia przyniósł co prawda lekką poprawę wyników podopiecznych Michela, ale na punkty w meczu ze średnim Betisem nie starczyło mocy. Goście wywieźli trzy punkty dzięki trafieniom Sergio Leona i Victora Camarasy. Piłkarze Malagi w końcówce drugiej połowy przycisnęli rywali. Przebywali nawet często pod ich polem karnym tylko nie umieli skonstruować groźnych akcji. Brakowało tego, co zaprezentowali zawodnicy Betisu, którzy bramki zdobywali po składnych akcjach. W 24. minucie Joaquin ładnie podał do wbiegającego w pole karne Leona, który płaskim strzałem nie dał szans Roberto Jimenezowi. Drugiego gola Betis zdobył po wymienieniu kilku podań wokół pola karnego. Piłka w końcu spadła na prawą stronę do Antonio Barragana, który bez przyjęcia zagrał wzdłuż bramki, a Victorowi Camarasie pozostało nie zepsuć strzałem głową idealnej okazji. Dla Betisu to ważna wygrana. Zespół Quique Setiena przerwał serię sześciu meczów bez zwycięstwa w tym czterech porażek i podciągnął się w tabeli na ósme miejsce. Nie obyło się znów bez sędziowskich kontrowersji z prawidłowo strzelonym golem, co w Hiszpanii staje się normą. Niedawno w hitowym meczu Valencii z Barceloną sędzia nie widział bramki. Tym razem padło na arbitra Javiera Alberolę, który nie zauważył, że piłka przekroczyła całym obwodem linię po strzale Joaquina z rzutu wolnego w pierwszej połowie. Bramkarz Malagi Roberto Jimenez dał się zaskoczyć sprytnym uderzeniem przy bliższym słupku i wygarnął piłkę za linią. Alberola stwierdził jednak, że bramki nie było i nie interesowały go protesty. Na jego szczęście decyzja nie wypaczyła wyniku spotkania. 16. kolejka Primera Division: Malaga CF - Real Betis 0-2 0-1 Sergio Leon (24.) 0-2 Victor Camarasa (50.) Zobacz raport meczowy kip