Nie od dziś wiadomo, że Suareza i Messiego łączą bliskie, przyjacielskie relacje. Obaj grali razem przez sześć ostatnich lat. Teraz będą jednak występować w obozie rywali. Urugwajczyk stał się ofiarą rewolucji w szatni Barcelony i został zmuszony do odejścia z klubu. Messi zdawał się być przeciwny takiemu rozwiązaniu. Hiszpańskie media twierdziły nawet, że decyzja o pozostaniu Argentyńczyka na Camp Nou może wstrzymać transfer Suareza. Tak się jednak nie stało. Były snajper Liverpoolu odszedł z "Barcy". Na pożegnalnej konferencji prasowej Urugwajczyk miał problem ze sprawnym artykułowaniem zdań. Wzruszenie blokowało mu gardło, a łzy zalewały twarz. Emocji nie kryje także Messi, który pożegnał swojego przyjaciela wpisem na Instagramie."Ta myśl chodziła po mojej głowie już wcześniej, ale dziś, gdy wszedłem do szatni, dotarła do mnie ta prawda. Jakże trudny do zniesienia będzie brak dzielenia z tobą codzienności - zarówno na boisku, jak i poza nim. Będzie nam ciebie brakowało. To było wiele lat, mnóstwo wypitej yerba mate, obiadów, kolacji... Jest wiele rzeczy, o których nigdy nie zapomnimy. Dziwnie będzie cię widzieć w innej koszulce i mierzyć się z tobą. Zasłużyłeś na inne pożegnanie, adekwatne do tego, kim jesteś - jednym z najważniejszych piłkarzy w historii klubu, osiągającym ważne sukcesy z drużyną oraz indywidualnie. Nie powinno się ciebie wyrzucać w taki sposób, jak oni to zrobili. Prawda jest jednak taka, że teraz nic nie jest mnie już w stanie zaskoczyć. Życzę ci powodzenia w nowych wyzwaniach. Bardzo cię kocham. Do zobaczenia wkrótce, przyjacielu" - napisał Messi, zamieszczając zdjęcie z Suarezem. Pod wpisem pojawił się komentarz opublikowany przez Neymara, odnoszący się do zarządu Barcelony: "Niewiarygodne, co oni robią". Kiedyś Messi, Suerez i Neymar tworzyli wspólnie siejący postrach wśród rywali tercet nazywany "MSN". Teraz Argentyńczyk pozostał na Camp Nou już sam, bez swoich przyjaciół. Pamiętajmy, że niewiele brakło, by in on sam odszedł z Barcelony. Na drodze stanął mu jednak prezes Josep Maria Bartomeu, który w stolicy Katalonii jest dla wielu wrogiem numer jeden. TB Primera Division - wyniki, terminarz, tabela