Niewinne z pozoru słowa Toniego Kroosa dolały oliwy do ognia. W podcaście "Einfach mal Luppen" pomocnik Królewskich odniósł się do przeprowadzki Leo Messiego z Barcelony do PSG. - To może być dla nas korzystne, bo nasz największy rywal stracił swojego najlepszego zawodnika. Być może konsekwencje będą jednak jeszcze lepsze, gdyby pewien piłkarz z Paryża trafił do nas". Real i Mbappe to małżeństwo doskonałe? Wystarczyło, by prasa madrycka znów zapłonęła od spekulacji. Kylian Mbappe od kilku lat jest przedmiotem marzeń klubu z Santiago Bernabeu. Podobno Florentino Perez jest tak skupiony na zabiegach o młodego Francuza, że w ostatnich trzech oknach transferowych nie wydał nawet jednego euro na nowego piłkarza. David Alaba przyszedł z Bayernu za darmo, przejmując pensję 12 mln euro za sezon po Sergio Ramosie. W minionych dwóch latach Królewscy sprzedali piłkarzy za 200 mln euro. Zarobili na Ahrafie Hakimim, który odszedł do Interu Mediolan za 45 mln, Sergio Reguilonie (Tottenham, 30 mln), Raphaelu Varane (50 mln, Manchester United), a teraz Martinie Odegaardzie, który za około 40 mln odchodzi do Arsenalu. Sprzedali też kilku graczy tańszych jak wychowanka Oscara Rodrigueza do Sevilli. Wstrzymanie zakupów w Realu to może być efekt kryzysu wywołanego pandemią. Klub stracił w ostatnim sezonie koło 300 mln. Pół miliarda kosztuje przebudowa stadionu Santiago Bernabeu. Prasa madrycka utrzymuje jednak, że oszczędności mają na celu wyrwanie Mbappe z Paryża. 23-latek wciąż nie przedłużył kontraktu z PSG. Kończy się on w czerwcu 2022 roku. Na korzyść Realu działają nawet najzagorzalsi fani paryskiego klubu, którzy ostatnio gwiżdżą na Kyliana. Czy taka wewnętrzna presja pomoże mu podjąć decyzję o odejściu? Jedno jest oczywiste: Real nie jest w stanie dać Mbappe takiej pensji jaką może dostać w Paryżu. Najlepiej opłacani gracze Królewskich Eden Hazard i Gareth Bale zarabiają 15 mln euro za sezon. PSG jest w stanie zapłacić Kylianowi nawet trzy razy tyle. Messi zarobi na Parc des Princes 40 mln za sezon. Media w Madrycie nie tylko monitorują ewentualny transfer Francuza, ale wręcz biorą w nim udział. "Kylian, PSG zapewni Ci więcej pieniędzy, ale nigdy nie da Ci tego co Real" - apelował dziennik "Marca" . Chodzi rzecz jasna o wielką historię, tradycję i sukcesy klubu z Santiago Bernabeu. Właściciele z Kataru zainwestowali w transfery PSG 1,5 mld euro i w dekadę ani razu nie wygrali Ligi Mistrzów. Według hiszpańskich mediów klub z Parku Książąt to taki francuski "FC Hollywood", w którym blichtr góruje nad sportem. Jeśli więc Mbappe marzy o pozycji wielkiej gwiazdy, transfer do Realu jest krokiem we właściwą stronę. Francuz kilka razy wspominał, że klub z Madrytu jest jego marzeniem, jeszcze z dzieciństwa. Czy fakt, że nie przedłuża kontraktu z PSG znaczy, że chce zmienić pracodawcę, czy tylko wynegocjować wyższe zarobki u obecnego? Teraz zarabia 18 mln euro za sezon, znacznie mniej niż Neymar (35 mln) i ponad dwa razy mniej od 34-letniego Messiego. Czy Mbappe chce grać z Messim? Nie ma też zgody co do tego, czy transfer Argentyńczyka Mbappe przyjął z zadowoleniem. Powitał Messiego w mediach społecznościowych, a prezes PSG Nasser Al-Khelaifi powiedział: - Teraz Kylianowi będzie łatwiej spełnić w naszym klubie jego sportowe marzenia. Atak Mbappe, Neymar, Messi rozbudza wyobraźnię milionów kibiców, jako być może najlepszy w historii piłki. Ale media madryckie donoszą, że Kylian tak naprawdę nie jest zadowolony, bo znalazł się w cieniu sześciokrotnego laureata Złotej Piłki. Jeśli zostanie w PSG, będzie pracował na chwałę Messiego, jeśli wybierze Madryt, stanie się w Realu numerem 1. Jaka jest prawda? Trudno dociec. Media w Hiszpanii spekulują, że po przenosinach Mbappe na Santiago Bernabeu PSG pocieszy się zatrudniając Cristiano Ronaldo. Spełniłoby się marzenie milionów fanów o zobaczeniu Messiego i CR7 w jednej drużynie. Razem mają jednak 70 lat. Od strony czysto sportowej zamiana Mbappe na Ronaldo byłaby dla PSG bardzo niekorzystna. Spekulacje trwają i trwać będą. Nawet jeśli Real nie wykupi Mbappe do końca sierpnia, może zatrudnić go w czerwcu 2022 roku. Wtedy nie wyda na transfer grosza. Czy katarscy szefowie PSG znajdą sposób, by zatrzymać w klubie 23-latka? Dotąd nikt się nie oparł ich pieniądzom. Ani Neymar, ani Messi, ani Mbappe, gdy w 2017 roku przenosił się z Monaco. Wtedy był jeszcze nastolatkiem. Dziś jest mistrzem świata. Kandydatem na największą gwiazdę w każdym klubie. Idealny scenariusz dla Realu jest następujący: w czerwcu 2022 do klubu przychodzą za darmo dwaj przyjaciele z kadry Francji Mbappe i Paul Pogba, któremu za rok kończy się kontrakt w Manchesterze United. Do nich Perez dokupuje z Borussii Dortmund Erlinga Haalanda. I wokół nich powstaje wielka drużyna. Godna najnowocześniejszego stadiony na świecie, którym będzie Santiago Bernabeu, gdy przebudowa dobiegnie końca. Czy to jest realne? Kilka lat temu Real był najbogatszym klubem świata. Dziś jego możliwości finansowe są mniejsze niż PSG, Manchesteru City i innych czołowych klubów Premier League. Czy mit najwspanialszego w historii wystarczy za magnes gwiazdom młodego pokolenia? A może po prostu wybiorą ten klub, który zapłaci im więcej? Dariusz Wołowski