Po szesnastu latach w barwach Realu Madryt z klubu odszedł dotychczasowy kapitan zespołu, Sergio Ramos. Hiszpan był przez wiele sezonów podporą defensywy "Królewskich" i choć ostatnią kampanię przesiedział głównie na ławce rezerwowych lub trybunach, nękany przez kontuzje, to z całą pewnością taką postać będzie i tak ciężko zastąpić. Strefa Euro - zaprasza Paulina Czarnota-Bojarska i goście - Oglądaj! Jules Kounde przejmie schedę po legendzie? Być może niebawem w jego rolę wejdzie zawodnik z Sevilli, klubu, z którego Ramos przechodził lata temu na Santiago Bernabeu. Jules Kounde, bardzo zdolny 22-latek, ma według dziennika "Marca" budzić żywe zainteresowanie Realu.Sam zawodnik, po kolejnym dobrym sezonie w Andaluzji, nosi się zresztą z zamiarem zamiany klubu na bardziej znaczący. Kounde nie kryje się z tym zupełnie, otwartym tekstem mówiąc mediom o nowych możliwościach w niedalekiej przyszłości. Real Madryt musiałby się wykosztować Cały problem dla nowego potencjalnego pracodawcy Francuza jest jednak taki, że Jules Kounde ma w kontrakcie zapisaną gigantyczną klauzulę wykupu - 80 mln euro, a Sevilla nie kwapi się, by zaakceptować jakąkolwiek ofertę poniżej tego poziomu.Jak podkreśla "Marca", Kounde mógłby okazać się dobrym uzupełnieniem dla Raphaela Varane'a, któremu najlepiej w obronie szła współpraca z Ramosem, a nieco gorzej to wyglądało w przypadku Edera Militao.Co ważne, od nowego sezonu w drużynie "Los Blancos" będzie grać też David Alaba, więc inna z opcji jest taka, że Varane również opuści zespół ze stolicy Hiszpanii, a Kounde "wejdzie w jego buty". Relacja audio z każdego meczu Euro tylko u nas - Słuchaj na żywo! Kounde rozchwytywany w Europie Real zmaga się z dużymi niedogodnościami finansowymi, które pogłębiły się przez pandemię COVID-19. Jeśli jednak prezes "Królewskich", Fiorentino Perez będzie chciał godnie zastąpić dotychczasowych stoperów, to zmuszony będzie sięgnąć głęboko do klubowej kasy.Jeśli transfer się nie uda, to Kounde na brak zainteresowania narzekać nie będzie - ma być na celowniku m.in Manchesteru United czy Arsenalu, a to z pewnością nie ostatnie drużyny, które tego - lub co najwyżej przyszłego - lata będą chciały zobaczyć u siebie Franuza. PaCze