Antonio Conte był rozpatrywany jako jeden z kandydatów do zastąpienia Zinedine’a Zidane’a na stanowisku trenera Realu Madryt. Ostatecznie jednak madrycki klub postawił na Carlo Ancelottiego. Teraz na jaw wychodzi, dlaczego "Królewscy" mogli podjąć taką, a nie inną decyzję. Brytyjskie i hiszpańskie media twierdzą, że przeciwko pomysłowi zatrudnienia Conte byli sami piłkarze Realu. Według doniesień, o których pisze m. in. "El Mundo Deportivo", prezydent Realu Madryt Florentino Perez znalazł się pod presją ze strony części zawodników "Królewskich". Ponoć aż dziesięciu graczy Realu zakomunikowało Perezowi, że jeżeli Conte zostanie zatrudniony jako szkoleniowiec madryckiego klubu, oni będą chcieli odejść. Hiszpańska gazeta przypomina, że już w 2018 roku miała miejsce podobna sytuacja. Wówczas również w Madrycie zastanawiano się nad zatrudnieniem włoskiego szkoleniowca. Wtedy przede wszystkim Sergio Ramos miał otwarcie stanąć w opozycji wobec tego pomysłu. Przyczyną niechęci piłkarzy do Włocha ma być ponoć sposób, w jaki Conte dyscyplinuje zawodników i wymusza na nich posłuch. JK