Co prawda 24-letni Niemiec nie jest wyceniany tak wysoko jak Belg, dla którego Real pobił własny rekord transferowy, ale to jeden z najważniejszych zawodników mistrzów Niemiec. Według katalońskiego "Sportu" Barcelona widzi w nim wzmocnienie prawej strony defensywy. Katalończycy nie są zadowoleni z Nelsona Semedo, który w poprzednim sezonie dobre występy przeplatał słabymi i jeszcze tego lata może opuścić zespół. Kimmich, który może grać również w środku pomocy, jest wyceniany przez portal transfermarkt.de na 70 milionów euro. Czy jednak jego transfer do Barcelony jest realny? Niemieckie media przekonują, że marzeniem piłkarza jest wygrana w Lidze Mistrzów. Niemiec ma być jednak zdecydowany, by na razie walczyć o to trofeum z Bayernem. Sytuacja może się jednak zmienić, jeśli Kimmich nie będzie widział szans realizacji tego celu w Monachium. Dużo może zależeć od ruchów transferowych bawarskiego klubu. W ostatnim sezonie Bayern pożegnał się z Ligą Mistrzów już w 1/8 finału, odpadając po dwumeczu z Liverpoolem, późniejszym triumfatorem rozgrywek. Po zakończeniu sezonu z klubem, którego piłkarzem jest m.in. Robert Lewandowski, pożegnali się Arjen Robben, Franck Ribery, Rafinha oraz James Rodriguez.Ich następców trener Niko Kovacz wciąż się nie doczekał. Na razie Bayern sprowadził dwóch francuskich obrońców - Lucasa Hernandeza i Benjamina Pavarda. W zespole wciąż nie ma jednak nowych skrzydłowych. Bawarczycy starali się o Leroya Sane z Manchesteru City i Nicolasa Pepe z Lille, ale według medialnych doniesień, do obu transferów na razie daleko.Primera Division: wyniki, tabela, strzelcy DG