Odegaard trafił do Madrytu pięć lat temu w wieku 16 lat. Jak dotąd nie zagościł jednak na stałe w pierwszej drużynie "Królewskich", zbierając bezcenne doświadczenie na wypożyczeniach - najpierw w Holandii, a obecnie w barwach Realu Sociedad. W baskijskim klubie Norweg wyrósł na jednego z czołowych pomocników w całej Primera Division. Początkowo 21-latek miał spędzić w klubie z San Sebastian dwa sezony. Eksplozja jego formy sprawiła jednak, że działacze Realu zastanawiają się, czy nie warto włączyć go do zespołu prowadzonego przez Zinedine'a Zidane'a już latem. Jak donosi "Marca", wiele w tej kwestii ma zależeć od postawy Modricia. W środku pola drużyny "Królewskich" można mówić o prawdziwym urodzaju: Toni Kroos, Casemiro, Federico Valverde, James, Isco i właśnie Luka Modrić to zawodnicy światowego formatu, którzy z powodzeniem mogą wyśrodkować w środku pomocy. Rywalizacja jest ogromna, dlatego jeśli Modrić nie zdecyduje się na transfer, Odegaard będzie wciąż rozwijał się w Realu Sociedad, gdzie ma zagwarantowane miejsce w wyjściowym składzie. Zakontraktowaniem Modricia, zdobywcy Złotej Piłki Anno Domini 2018, ma być natomiast zainteresowany występujący w MLS klub Inter Miami, którego właścicielem jest były gwiazdor "Królewskich" David Beckham. Wszystko wskazuje więc na to, że lato w Madrycie będzie naprawdę gorące. Tym bardziej, że "Los Blancos" wciąż myślą o sprzedaży Jamesa, Garetha Bale'a oraz Mariano Diaza, marząc jednocześnie o zakontraktowaniu Paula Pogby, Erlinga Haalanda oraz Kyliana Mbappe. TB Obecna tabele Primera Division - sprawdź