Starcie pomiędzy Valencią a Getafe już od pierwszych minut było bardzo emocjonujące. W 3. minucie meczu Hugo Guillamon wpadł w Nemanję Maksimovicia i został ukarany czerwoną kartką. Mogło się wydawać, że sytuacja gości zdecydowanie się polepszyła, jednak boiskowa rzeczywistość okazała się inna. Kilka chwil później Djene Dakonam faulował we własnym polu karnym Denisa Czeryszewa i sędzia wskazał na rzut karny. Do piłki podszedł Carlos Soler i zamienił stały fragment na bramkę. Piłkarze Getafe mogli odpowiedzieć w 21. minucie. Damian Suarez nie wpakował jednak piłki po rzucie wolnym. Valencia - Getafe. Dwie czerwone kartki i rzut karny! Emocje w pierwszym meczu sezonu Goście nie mogli wykorzystać gry w przewadze i w 76. minucie stawka wyrównała się. Sędzia pokazał drugą żółtą - a w konsekwencji czerwoną kartkę Erickowi Cabaco i ten opuścił plac gry. Grające w dziesiątkę Getafe ruszyło do ataku. Najpierw Mauro Arambarri trafił w słupek, a po chwili Marc Cucurella oddał strzał zza pola karnego, którzy w kapitalny sposób zatrzymał Giorgi Mamardaszwili. Gruzin popisał się kolejną dobrą interwencją w doliczonym czasie gry. Pewnie poradził sobie ze strzałem Maksimovicia, jak i próbą dobitki Juana Maciasa. PA