Środkowy obrońca "Los Blancos" ma z klubem ważny kontrakt jeszcze do 2022 roku, ale Real chce definitywnie rozwiązać sprawę przyszłości Francuza już teraz. Madrytczycy mają więc zamiar albo przedłużyć umowę z piłkarzem, albo sprzedać go tego lata, by nie dopuścić do wygaśnięcia kontraktu i jego odejścia za darmo za rok. Według informacji hiszpańskiego dziennika "ABC" negocjacje z Varane'em nie są jednak łatwe dla "Królewskich". Główne różnice zdań występują na polu finansowym - stoper, dotychczas zarabiający rocznie 5 mln euro, tym razem zażądał 12 mln, co zrównywałoby jego zarobki z pensją Davida Alaby, nowego defensora w klubie. W Realu jednak nie chcą słyszeć o takim wydatku i proponują kwotę 7 mln euro. Raphael Varane poczeka z decyzją na zakończenie urlopu Sam Raphael Varane jeszcze nie odpowiedział na ofertę "Los Blancos" - obecnie przebywa na wakacjach i raczej nie w głowie mu są na razie tak poważne decyzje. Zawodnik kończył sezon nieco później niż część graczy Realu - razem z reprezentacją Francji wziął udział w Euro 2020. "Les Bleus" odpadli z turnieju w 1/8 finału, przegrywając w karnych ze Szwajcarią.Powrót gracza przewidywany jest na przyszły tydzień i to prawdopodobnie wtedy rozwiąże się kwestia jego kontraktu. Real Madryt wysłucha oferty United? Jak wskazuje "Mundo Deportivo" madrytczycy skłaniają się jednak bardziej ku zatrzymaniu Varane'a, który ma być liderem defensywy po tym, jak Real opuścił wieloletni kapitan, Sergio Ramos. Gdyby okazało się to jednak niemożliwe, to "Królewscy" w końcu wysłuchają oferty Manchesteru United, który szukał kontaktu w sprawie piłkarza już kilkukrotnie.Te rozmowy jednak także nie będą łatwe - Real Madryt oczekuje otrzymania 50-70 mln euro za swojego defensora. "Czerwone Diabły" nie chcą jednak przekroczyć progu 45 mln euro. PaCze