Messi, który niedawno borykał się z kontuzją uda, trafił do siatki pod koniec pierwszej połowy. Zdobył swojego 22. gola w ligowym sezonie i umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji strzelców. W 85. minucie mógł jeszcze poprawić ten dorobek, ale tym razem nie pokonał z jedenastu metrów Jordiego Masipa. Bramkarz gości wyczuł intencję Argentyńczyka, rzucił się w kierunku lewego słupka swojej bramki i odbił piłkę. Po chwili Messi próbował dobitki głową, ale Masip znów nie dał się zaskoczyć. 30-letni Masip od 2004 roku był graczem Barcelony. W latach 2014-17 był w jej pierwszym zespole, ale rozegrał tylko jeden mecz. W końcu postanowił zmienić otoczenie i półtora roku temu trafił do Valladolid. W sobotę na Camp Nou bramkarz był bohaterem Realu Valladolid, bo nie tylko obronił rzut karny wykonywany przez Messiego, ale i kilka innych groźnych strzałów. Barcelona ma obecnie 54 punkty i o siedem wyprzedza Atletico Madryt, które dzięki 12. w sezonie bramce Francuza Antoine'a Griezmanna pokonało na wyjeździe Rayo Vallecano 1-0. Goście bronią się przed spadkiem, zajmują obecnie 18. miejsce. - To było ważne zwycięstwo po naszych dwóch porażkach. Wygraliśmy z dobrą drużyną, która z pewnością zostanie w lidze - powiedział wracający po kontuzji Diego Costa. Trzeci w tabeli i odradzający się po słabszym początku sezonu Real Madryt (45) podejmie w niedzielne południe siedemnastą Gironę. Teraz Barcelonę czeka seria czterech wyjazdowych meczów w różnych rozgrywkach, w tym dwóch z Realem Madryt (m.in. rewanż półfinału Pucharu Hiszpanii).Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Primera Division