Na stanowisku pierwszego szkoleniowca Barcelony debiutował tym spotkaniem Sergi Barjuan, dotychczas trener rezerw katalońskiego klubu. Objął drużynę tymczasowo po czwartkowej dymisji Ronalda Koemana. Premiery nie może zaliczyć do udanych. "Barca" miała się zrehabilitować za dwie wcześniejsze porażki z drużynami madryckimi - Realem i Rayo Vallecano. Do przerwy nic nie zapowiadało takiego scenariusza, bowiem utrzymywał się bezbramkowy remis. Oba zespoły nie stworzyły choćby zalążka spektaklu. Nic nie zyskały, za to zapisały po jednym nazwisku po stronie strat. Z powodu urazów boisko musieli opuścić obrońca gości Ximo Navarro i napastnik gospodarzy Sergio Aguero. Argentyńczyk miał problemy z oddychaniem i opuścił Camp Nou karetką. Jak donoszą hiszpańskie media, po badaniach w szpitalu zawodnik poczuł się lepiej. Barcelona - Alaves. Depay - egzekutor i partacz Pierwszy kwadrans drugiej odsłony przyniósł więcej emocji niż pierwsze 45 minut. Krótko po wznowieniu gry strzałem sprzed pola karnego wynik otworzył Memphis Depay. Wydawało się, że to może być początek kanonady. Ale "Blaugrana" z prowadzeniem cieszyła się niecałe trzy minuty. Po idealnym zagraniu Joselu oko w oko z Markiem-Andre ter Stegenem znalazł się Luis Rioja, minął niemieckiego bramkarza i skierował piłkę do siatki. W odpowiedzi Depay z kilku metrów trafił w słupek! A chwilę potem w sytuacji sam na sam strzelił prosto w golkipera Alaves. Podobnie jak w pierwszej części gry, problemy zdrowotne były powodem przedwczesnego opuszczenia murawy przez graczy jednej i drugiej drużyny. Tym razem rywalizacji nie byli w stanie kontynuować Edgar Mendez i Gerard Pique. Do końca spotkania Barcelona biła głową w baskijski mur, ale nie zdołała go skruszyć. W poprzednim sezonie na swoim obiekcie rozgromiła tę samą drużynę 5-1. Teraz musiała zadowolić się ledwie punktem. Barcelona - Deportivo Alaves 1-1 (0-0) Bramki: 1-0 Depay (49.), 1-1 Rioja (52.) UKiPrimera Division - wyniki, tabela, strzelcy, terminarz