FC Barcelona w bieżącym roku kalendarzowym sięgnęła już po jedno trofeum - Superpuchar Hiszpanii wygrany kosztem Realu Madryt. Przed "Dumą Katalonii" jest jednak wciąż jeszcze walka na trzech innych frontach, w Primera Division, Copa del Rey oraz Lidze Mistrzów - w każdym z tych przypadków sięgnięcie po najwyższy laur jest jak najbardziej możliwe. Terminarz "Barcy" w najbliższych tygodniach jest więc dosyć "gorący" - seria arcyważnych gier rozpoczyna się już 22 kwietnia od potyczki ligowej z Mallorcą, potem zaś dojdzie do finału Pucharu Króla przeciwko Realowi Madryt (26 kwietnia), oraz dwumeczu z Interem Mediolan w półfinale Champions League, zaplanowanym na 30 kwietnia i 6 maja, a przepleciony kolejnym starciem w hiszpańskiej ekstraklasie, tym razem z Realem Valladolid. Nie żyje Adam Gołaszewski. 31-latek grał dla Legii, Jagiellonii i Polonii Barcelona nie porozumiała się z La Ligą. Zwarcie między stronami, poszło o... godzinę meczu To w związku ze zmaganiami z "Los Pucelanos" doszło ostatnio do pewnych niesnasek na linii "Barca" - zarząd La Ligi. Pierwotnie mecz ten miał odbyć się 4 maja, natomiast został przeniesiony na 3 maja na godz. 21.00. Trener FCB Hansi Flick dawał jednak ostatnio do zrozumienia, że wolałby, by jego gracze podeszli do rywalizacji nieco wcześniej, chociażby o godz. 18.30 lub 18.00, co dałoby im potem lepsze warunki do regeneracji przed rewanżowym spotkaniem z ekipą "Nerazzurrich". Ostatecznie w poniedziałek ze strony Barcelony miało wpłynąć oficjalne pismo, w którym poproszono o to, by pierwszy gwizdek w tym przypadku wybrzmiał o 18.30, 16.15 lub 14.00. Odpowiedź miała nadejść dość szybko, o czym informował Ramon Fuentes z "Mundo Deportivo". Według jego informacji La Liga miała odnieść się negatywnie do prośby "Blaugrany", argumentując to faktem, że zespół z Estadi Olimpic/ Camp Nou znał terminarzowe szczegóły wokół starcia z Realem już 7 kwietnia. Wszystko zdaje się sprowadzać do jednej linii - FC Barcelona spóźniła się w kwestii godzinowych roszad, a La Liga i tak uważa, że poszła jej na rękę w związku ze zmianą daty... Brzydkie zachowanie bramkarza Barcelony. Za plecami Szczęsnego, to się nagrało FC Barcelona - RCD Mallorca. Kiedy mecz? Gdzie go śledzić? Nie będzie to pierwszy raz w bieżącej kampanii, kiedy to Robert Lewandowski i spółka będą musieli zmierzyć się z bardzo napiętym harmonogramem meczów - teraz jednak ich stawka jest już naprawdę wysoka. Swoisty dwutygodniowy maraton zacznie się w ten wtorek o godz. 21.00 od wspominanych już zmagań z Mallorcą - zapraszamy do śledzenia ich w relacji tekstowej na żywo wraz z Interią Sport.