FC Barcelona jest obecnie w tak wybitnej formie strzeleckiej, że nawet gdy błyskawicznie po golu Roberta Lewandowskiego Sevilla trafiła na 1:1, podopieczni Hansiego Flicka ze spokojem i pewnością siebie dalej realizowali plan na mecz. Nawet przez chwilę nie było widać po nich zwątpienia, czy strachu przed ewentualną stratą punktów. Lewandowski strzela, a po chwili cios dla Barcelony. Araujo kontuzjowany Kapitan reprezentacji Polski już w 7. minucie trafił do siatki, kolejny raz popisując się wyczuciem i umiejętnością odnalezienia się w polu karnym. Było to dla niego już 19. trafienie ligowe w tym sezonie. Dopiero w drugiej połowie jednak "Duma Katalonii" postawiła "kropkę nad i" i przypieczętowała triumf nad pogrążoną w kryzysie Sevillą. O zwycięstwo prawdopodobnie byłoby dużo trudniej, gdyby nie świetna postawa Wojciecha Szczęsnego. Polak popisał się kilkoma fenomenalnymi paradami, w tym pozbawił pięknego gola Dodiego Lukebakio. W doliczonym czasie pierwszej połowy napastnik złożył się do przewrotki, ale na posterunku był Szczęsny. Rysą na wysokim zwycięstwie 4:1 w oczach Flicka z pewnością jest kolejna kontuzja, jakiej nabawił się Ronald Araujo. Urugwajczyk w okolicach 16. minuty został brutalnie sfaulowany przez Saula Nigueza i choć były w nim chęci do dalszej gry, uniemożliwił to stan zdrowia. W 22. minucie zmienił go Pau Cubarsi, a kibice zaczęli się zastanawiać, jak długa tym razem będzie absencja podatnego na urazy stopera. Hiszpanie ogłaszają ws. stopera. Czeka go dłuższa absencja Jeszcze w trakcie spotkania z hiszpańskich mediów zaczęły spływać pierwsze diagnozy. Araujo po zajęciu miejsca na ławce skrył twarz w koszulce, a na jego kostce pojawił się worek z lodem. Sugerowało to, że mogło dojść do poważniejszego urazu. Wielki wyczyn Lewandowskiego. Hiszpanie ogłaszają. Polak nie jest jednak w tym sam Redakcja "Diario AS" już w trakcie meczu z Sevillą informowała, że u stopera prawdopodobnie doszło do skręcenia kostki. Javi Miguel prognozował trzy tygodnie absencji Urugwajczyka. Jako że Araujo stadion opuszczał, kuśtykając, odczucia odnośnie do jego stanu zdrowia są pesymistyczne. Zapowiada się, że Hansi Flick straci go na kolejne tygodnie. A 25-latek z powodu urazów opuścił w tym sezonie już 22 spotkania.