Przesyłka przyszła do prezesa Realu z Włoch. Z koperty wysypywał się biały proszek. Klub zdecydował się powiadomić policje o podejrzanym pakunku. Zadecydowano o wezwaniu specjalistycznych służb, zajmujących się chemikaliami. Wszystko rozpoczęło się w godzinach popołudniowych. Sytuacja została już opanowana, ale specjalne służby do późnych godzin pracowały na stadionie i w jego okolicach. Została zamknięta m.in. restauracja, która znajdowała się na Bernabeu. Biały proszek został wysłany do analizy, ale wstępnie stwierdzono, że nie stanowił on większego zagrożenia. Wyniki badań powinny być dostępne do trzech dni. To nie pierwszy raz, kiedy na Bernabeu doszło do takiej sytuacji. Pracownicy klubu przyznali, że mieli wcześniej dwa podobne przypadki. AKPrimera Division: wyniki, terminarz, strzelcy, gole