Pilna nowina dla Szczęsnego nadeszła już w środę. Zaskakujący zwrot akcji
W FC Barcelona znów robi się gorąco. I wcale nie chodzi tu o zbliżające się El Clasico, lecz o doniesienia, które płyną... z Niemiec. A dotyczą one bezpośrednio Wojciecha Szczęsnego. Wiele wskazuje na to, że już niebawem możemy być świadkami dość zaskakującego zwrotu akcji w stolicy Katalonii.

Wojciech Szczęsny w pięciu ostatnich meczach bronił dostępu do bramki Barcelony, zastępując między słupkami kontuzjowanego Joana Garcię. Proces rehabilitacji, lecz znacznie dłuższy i bardziej wymagający, wciąż przechodzi także Marc-Andre ter Stegen, który w lipcu poddał się operacji kręgosłupa.
Kontuzja była dla reprezentanta Niemiec furtką, która otworzyła mu drogę do pozostania w klubie. Barcelona chciała bowiem latem pozbyć się swojego kapitana, podczas gdy sam 33-latek zapierał się rękami i nogami, by pozostać w stolicy Katalonii. A potem wybuchła afera dotycząca jego raportu medycznego, która doprowadziła do chwilowej utraty opaski przez ter Stegena.
Znając jego ambicje i podejście do swojej pozycji w klubie, ter Stegen będzie chciał zrobić wszystko, by po dojściu do optymalnej dyspozycji wrócić do bramki i to pomimo kapitalnych występów wspomnianego już Joana Garcii. W grę wchodzi jednak także jeszcze jeden scenariusz.
Zaskakujące informacje z Niemiec. Chodzi o bramkarzy FC Barcelona
Jak poinformował ceniony niemiecki dziennikarz Florian Plettenberg, ter Stegen może zimą trafić nie między słupki, a... na listę transferową.
Jak ujawniono w zeszłym tygodniu, transfer Marc-Andre ter Stegena zimą jest możliwy, nie można go dłużej wykluczać. Wypożyczenie również jest jedną z opcji, złożono już w tej sprawie zapytania. Jego kontrakt obowiązuje do 2028 roku. To bramkarz najwyższej klasy
Wpływ na ewentualną decyzję transferową ter Stegena może mieć przyszłoroczny mundial, na który 33-latek zapewne chce pojechać jako bramkarz numer jeden w ekipie "Die Manschaft", w końcu w pełni przejmując schedę po Manuelu Neuerze. Selekcjoner Julian Nagelsmann już jakiś czas temu postawił jednak przed nim pewien warunek.
Koniec końców to on będzie naszym numerem jeden, jeśli będzie zdrowy i będzie numerem jeden w klubie.
A o spełnienie powyższych wymagań w ekipie Barcelony może być ter Stegenowi niezwykle trudno.













