Koszmarna kontuzja Marca-Andre ter Stegena w 6. kolejce La Liga stawiała Hansiego Flicka w bardzo trudnym położeniu. Hiszpanie donosili, że trener nie ma zaufania do Inakiego Peni, który dotychczasowymi występami w barwach Barcelony nie przekonywał. Hiszpan stanął jednak kolejny raz przed wielką szansą na regularne występy i po kiepskim początku, później śmiało można było powiedzieć, że ją wykorzystał. Pena przeplatał świetne występy sporadycznymi wpadkami, a jego atuty i słabe strony bardzo szybko się wyklarowały. Mimo głosów krytyki Flick stawał murem za wychowankiem i podkreślał, że ufa mu w pełni. Kiedy jednak nadarzyła się okazja na danie szansy Wojciechowi Szczęsnemu, błyskawicznie z niej skorzystał. Bratobójcze starcie Polaków, szczęście ekipy Lewandowskiego. Znamy pary 1/8 Ligi Mistrzów Szczęsny numerem jeden w Barcelonie. Polak wygrał rywalizację z Inakim Peną Golkiper miał spóźnić się na odprawę meczową przed rywalizacją z Athletikiem, wobec czego został odsunięty od gry. A kiedy już Szczęsny otrzymał szansę, nie wypuścił jej z rąk. Polak z miejsca wygryzł konkurenta ze składu i wystąpił w siedmiu kolejnych meczach Barcy w wyjściowym składzie we wszystkich rozgrywkach. Początki Polaka nie należały do najłatwiejszych. Błędy z rywalizacji z Benfiką oceniono jako kuriozalne, a na 34-latka spadła fala krytyki. Niemal z każdym kolejnym występem było już coraz lepiej, aż nastąpił przełom. Szczęsnego chwalono za postawę w starciach z Sevillą i Rayo Vallecano, a polemika dotycząca tego, kto powinien bronić, przycichła. Temat powrócił wraz z doniesieniami ws. stanu zdrowia Marca-Andre ter Stegena. Niemiec robi błyskawiczne postępy w rehabilitacji i w przeciągu kilku tygodni ma wrócić do treningów z zespołem. Pojawia się coraz więcej głosów, że 32-latek może otrzymać zielone światło do gry jeszcze przed końcem sezonu. Co wówczas z Wojciechem Szczęsnym? Wraca temat przyszłości Szczęsnego. Jasny przekaz do Laporty, rozmowa w cztery oczy Powrót Ter Stegena zagrożeniem dla Szczęsnego? Hansi Flick ma jasny plan Zdaniem dziennikarzy redakcji "SPORT" Polak ma prawo czuć obawy o swoją pozycję między słupkami. Inaczej zapatruje się na to Javi Miguel. Zgodnie z jego wiedzą, żurnalisty "AS-a" szkoleniowiec "Dumy Katalonii" sceptycznie podchodzi do obdarowania powracającego po poważnej kontuzji bramkarza zaufaniem. Jeśli Barca będzie wciąż rywalizowała o trofea, pewne miejsce między słupkami ma Szczęsny. Ten Polak też gra dalej w Europie. Poznał rywala, godzinę po Lewandowskim Z drugiej strony chciałby nagrodzić Ter Stegena minutami za trud pracy włożonej w powrót do zdrowia. Jeśli będzie ku temu okazja, Niemiec może pojawić się nawet na parę minut w jednym z ostatnich meczów sezonu. Doniesienia o powrocie Ter Stegena nie powinna stanowić zaskoczenia dla Wojciecha Szczęsnego. Polak wie, że obecnie jest niekwestionowanym numerem jeden, a trener mu ufa. W tej sytuacji nie czuje obawy o swoją pozycję w stolicy Katalonii.